USA: decyzja ws. działań w Syrii „niebawem”
2018-04-13, 09:49
Prezydent USA Donald Trump powiedział, że decyzja w sprawie działań w Syrii zostanie podjęta „już niebawem” i dodał, że po domniemanym ataku chemicznym na miasto Duma, on i jego zespół przyglądają się rozwojowi sytuacji „bardzo, bardzo gruntownie". O sytuacji międzynarodowej wokół konfliktu w Syrii mówił w Polskim Radiu 24 amerykanista Artur Wróblewski z Uczelni Łazarskiego.
Posłuchaj
Jak podaje BBC, uważa się, że zachodnie mocarstwa przygotowują się do uderzenia. Rosja, sojusznik Syrii, sprzeciwia się takim działaniom. Ambasador Rosji przy ONZ Wasilij Niebienzia powiedział, że „nie może wykluczyć” możliwości wybuchu wojny między Rosją i USA i dodał, że „bezpośrednim priorytetem jest zapobieżenie niebezpieczeństwu wojny”.
Według Artura Wróblewskiego beneficjentem ewentualnego ataku na Syrię jest Izrael. – Pytanie kto zyskuje na tym, że w Syrii została użyta broń chemiczna? Na pewno nie Baszszar al-Asad, który de facto wygrał tę wojnę, dzięki pomocy Rosji. Prezydent Donald Trump półtora tygodnia temu mówił, że wycofa się z Syrii. Teraz Amerykanie nie mówią, że się wycofają, a co więcej flota USA płynie w kierunku Syrii. Izraelowi nie zależy, by USA wycofały z Syrii. Wojnę w Syrii można by zakończyć szybko, ale potrzeba do tego woli Rosji, USA, ale też Iranu, Arabii Saudyjskiej i Izraela. Tu są rozbieżne interesy – mówił gość Polskiego Radia 24.
8 kwietnia organizacja Syrian American Medical Society (SAMS) oskarżyła reżim prezydenta Syrii Baszara el-Asada o atak chemiczny przeprowadzony dzień wcześniej na szpital w Dumie, gdzie miało zginąć co najmniej 41 osób. Władze syryjskie odrzucają te oskarżenia. Państwa Zachodu uważają, że ataku dokonały syryjskie siły rządowe, a USA zagroziły Syrii zbrojną akcją odwetową.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Sławomir Jastrzębowski.
Polskie Radio 24/PAP
____________________