Eksperci: dobre dane z przemysłu to szansa na dalszy wzrost gospodarczy

2021-12-03, 10:00

Eksperci: dobre dane z przemysłu to szansa na dalszy wzrost gospodarczy
zdjęcie ilustracyjne. Foto: TRMK/Shutterstock

Dane z przemysłu dają nadzieję na wzrost w Polsce na poziomie ok. 5 proc. choć na dłużej problemem pozostanie wysoka inflacja, najprawdopodobniej na poziomie 5 proc. - mówili goście audycji "Rządy  Pieniądza": dr Maciej Bukowski z instytutu WiseEuropa i Adam Ruciński z firmy doradczej BTFG.

Goście audycji odnieśli się m.in. do danych GUS, według których polski przemysł przyspiesza dzięki niesłabnącemu popytowi krajowemu.

W efekcie wskaźnik nastrojów przedsiębiorców, czyli PMI dla polskiego przemysłu w listopadzie osiągnął 54,4 pkt. Jest to wzrost o 0,6 pkt. w stosunku do października. Przyśpieszenie w przemyśle spowodowane jest przede wszystkim  stale silnym popytem wewnętrznym. Coraz mniej optymistycznie nastawieni są natomiast eksporterzy.

Spadek optymizmu eksporterów ?

Według danych GUS nadwyżka w obrotach zagranicznych po 9. miesiącach to 1,8 mld euro. We wrześniu 2021 r. eksport wzrósł o 7,9 proc., ale jak podkreślają ekonomiści, był to najgorszy wynik od lutego tego roku.

- Sytuacja w przemyśle i nastroje bardzo dobrze świadczą o polskiej gospodarce. Wskaźnik PMI zaś już od lat wskazywał, że w Polsce sytuacja jest gorsza niż w rzeczywistości. Gdy zestawimy go obecnie z innymi danymi to widzimy, że sytuację jest dobra choć pamiętajmy, że jesteśmy w okresie pandemii. Do tego dochodzą czynniki związane z zaburzeniami na światowych rynkach, z rosnącymi cenami surowców. Gdyby więc ktoś chciał szukać modelowej gospodarki, to w Polsce go teraz nie znajdzie. Dane są relatywnie dobre jak na ten okres. Co innego inflacja - mówił Adam Ruciński.

W opinii dr Macieja Bukowskiego dane z przemysłu są dobre, ale trzeba sobie zdawać sprawę z przejściowości tej sytuacji.

- Jesteśmy w fazie wychodzenia z pandemii, widzimy istotną rozbudową stanu zapasów. Chcemy więcej towarów przechowywać i być bliżej klienta kocowego. Dobra koniunktura zaś nie potrwa wiecznie, już widać jej osłabienie. Po prostu ta w gospodarce światowej, jak i polskiej powrócimy do trendów (…), do standardowych dynamik na poziomie ok. 3 proc. rocznie w skali gospodarki światowej, w Polsce realnie ok. 5 proc. – powiedział dr Bukowski.

Wskazał na czynniki niepewności, z których kluczową jest bardzo wysoka inflacja. Prawdopodobne jest więc zacieśnienie polityki pieniężnej.

- W wypowiedziach prezesa Gapińskiego odkrywamy coś, co mówiliśmy choćby w tych audycjach przed miesiącami (…) ale trzeba się skupić na tym co teraz można zrobić. Z jednej strony mamy ciekawy pakiet pomocowy ze strony rządu. Będziemy też z uwagą obserwować co stanie się na najbliższym posiedzeniu RPP. Zgadzam się, że w istotnej części inflacja pochodzi spoza Polski natomiast my też możemy coś zrobić. Mamy własną walutę i teraz z tego skorzystajmy – dowodził Adam Ruciński.

Potrzebne są dalsze podwyżki stóp procentowych

Adama Ruciński uważał, że być może nie są konieczne drastyczne zmiany na stopach procentowych, ale powinny ewoluować w górę, choć jak mówił, możemy się już tylko przyglądać np. wykresom cen ropy na świecie.

- Byłbym bardzo zdziwiony, gdyby RPP nie podniosła teraz stóp procentowych. Żeby zdusić inflację powinny być one podnoszone w kierunku 4 proc. Widzimy też presję na kierownictwo EBOR, żeby działać przeciwko inflacji ze strony niemieckiej, ale nie tylko bo nie jest ona wcale przejściowa - powiedział dr Maciej Bukowski.


 Jego zdaniem zaproponowany przez nasz rząd pakiet antyinflacyjny jest pakietem proinflacyjnym, "który raczej mieści się w kategoriach polityki społecznej".

- Godzimy się na nieco większą inflację, żeby chronić jakąś część biedniejszych konsumentów – powiedział dr Maciej Bukowski dodając, że analizy wskazujące na spadek mierzalnej inflacji w krótkim terminie o ok. 1-1,5 proc. nie oznacza, że ceny generalnie nie będą szły w górę, mimo że niektóre przejściowo spadną.

- Gdy rząd obcina akcyzę na paliwa, to jego cena spadnie, ale w tym samym czasie rosnąć inne ceny – stwierdził dr Maciej Bukowski.

Adam Ruciński inflację na połowę przyszłego roku ocenił na ok. 5 proc.

 

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.


Posłuchaj

Maciej Bukowski i Adam Ruciński gośćmi "Rządów Pieniądza" ( Anna Grabowska PR24) 21:21
+
Dodaj do playlisty

 

PR24/Anna Grabowska/sw


 

Polecane

Wróć do strony głównej