Eksperci: konflikty między państwami i biznes rządzą się różnymi prawami

2021-11-18, 10:00

Eksperci: konflikty między państwami i biznes rządzą się różnymi prawami
Polski żołnierz na straży granicy z Białorusią. Foto: Twitter/MON

Konflikt na polsko-białoruskiej granicy to sprawa trudna i niejednoznaczna z gospodarczego punktu widzenia - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": prof. Konrad Raczkowski z Instytutu Gospodarki Światowej UKSW oraz Piotr Bartkiewicz z banku Pekao  SA. Obaj podkreślali, że biznes zwykle na ogląda się na racje państw. Byli natomiast podzieleni, co do wpływu konfliktu na kurs wymiany polskiej waluty.

Goście "Rządów Pieniądza" analizowali gospodarcze skutki, te już widoczne i te ewentualne, wojny hybrydowej rozgrywającej się na polsko-białoruskiej granicy.


Powiązany Artykuł

Unia Europejska Polska Białoruś geopolityka 1200.jpg
"Możemy całkowicie zamknąć granicę z Białorusią". Grosse o możliwych sankcjach wobec reżimu Łukaszenki

Konflikty graniczne osłabiają kursy walut ?

 - W historii świata, gdy obserwujemy jak takie sytuacje wyglądały w przeszłości, to widzimy, że każdy konflikt, który przeradzał się w wojnę albo większe czy mniejsze napięcia prowadził do osłabienia waluty i do większej inflacji. Tak jest w wypadku konfliktu na granicy polsko-białoruskiej i osłabienie siły złotówki, zwłaszcza w stosunku do euro i dolara. Jak to będzie długo trwało, to będzie zależało od eskalacji czy deeskalacji konfliktu – mówił prof. Konrad Raczkowski.

Zauważył też, że dotychczas sankcje nakładane na Białoruś nie miały oczekiwanego wpływu na politykę tego kraju.

- Wzrost gospodarczy Białoruś za ostatnie 10 miesięcy zbliża się do 2,9 proc. PKB, czyli więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, a eksport wzrósł o 40 proc. i to do państw UE. Trzeba jednak zauważyć, że wynika on ze starych kontraktów, kiedy sankcje jeszcze nie obowiązywały. Jeśli jednak mamy do czynienia eksportem np. ropy naftowej, której odbiorcami są Wielka Brytania czy Holandia to, jeżeli Białoruś zastosowałaby sprytną aneksację kontraktów, które będą wkrótce wygasały, to nowe sankcje też ich nie obejmą. Na razie zatem sankcje są mało albo wręcz bezwartościowe, bo wskaźniki ekonomiczne Białorusi mówią co innego – dowodził prof. Konrad Raczkowski.

Według ustaleń europejskich służb i mediów migranci, którzy od wiosny masowo próbują nielegalnie przekraczać granice Białorusi z państwami UE (Polski, Litwy, Łotwy), przybywają do Mińska drogą lotniczą. Po wstrzymaniu na prośbę UE lotów na Białoruś z Iraku główne trasy prowadzą przez Stambuł, Dubaj i Damaszek. Według ustaleń europejskich służb i mediów migranci, którzy od wiosny masowo próbują nielegalnie przekraczać granice Białorusi z państwami UE (Polski, Litwy, Łotwy), przybywają do Mińska drogą lotniczą. Po wstrzymaniu na prośbę UE lotów na Białoruś z Iraku główne trasy prowadzą przez Stambuł, Dubaj i Damaszek.

Zgodził się, że biznes rządzi się swoimi prawami i nawet w razie konfliktu ci, którzy widzą biznes w relacjach z agresorem będą go nadal prowadzić.

- Historia pokazuje, że tak było. Pokazuje to też bilans handlowy Białorusi z Polską, Niemcami czy Litwą. Drewno to ponad 50 proc., płyty wiórowe 30 proc. (…). Biznes decyduje w sporach na granicy Białoruś- państwa UE– stwierdził prof. Konrad Raczkowski.

Powiązany Artykuł

forum Litwa Białoruś granica płot 1200.jpg
Sankcje UE nałożone na białoruską gospodarkę weszły w życie

Kurs złotego słabnie nie z powodu konfliktu ?

Odnosząc się do kwestii spadku wartości naszej waluty, Piotr Bartkiewicz ocenił, że konflikt na polsko-białoruskiej granicy nie ma większego znaczenia.

- Na to co dzieje się złotówką względem euro czy dolara wpływają dwa inne czynniki. Po pierwsze to zachowanie samego dolara i to, że waluty tzw. "rynków wschodzących" tracą wobec niego bardzo wyraźnie. Po drugie złoty traci znacznie wyraźniej niż przeciętna waluta rynków wschodzących. Czynnikiem, który na to wpływa jest polityka NBP, jego podejście do kwestii kursowych i stóp procentowych. Zagadnienia polityczne są mocno w tle – powiedział Piotr -Borowski.

Na zamknięciu granicy najwięcej straci Białoruś ?

Zaznaczył, że nawet na takich frontach jak Rosja-Ukraina dzieje się jeśli chodzi o walutę stosunkowo niewiele. Nie ma efektów napięć, o których tyle się mówi, ani na wartości walut tych państw, ani na giełdzie.

- Rynki są spokojne. W centrum ich uwagi jest raczej inflacja i polityka pieniężna – powiedział Piotr Bartkiewicz.

Gość "Rządów Pieniądza" stwierdził też, że dla Polski Białoruś jest maleńkim partnerem handlowym, nie jest nawet w pierwszej dwudziestce. I na razie skutki tego konfliktu nie są widoczne z gospodarczego punktu widzenia.

- Natomiast dla Białorusi wymiana z Zachodem jest dużo ważniejsza. Ta gospodarka ma specyficzne połączenia ze światem więc zamykanie przejść, utrudnianie tranzytu przez Polskę dużo bardziej dotknęłoby Białoruś niż Polskę – powiedział Piotr Bartkiewicz.

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.


Posłuchaj

prof. Konrad Raczkowski z UKSW i Piotr Bartkiewicz z banku Pekao ("Rządy Pieniądza" Anna Grabowska PR24) 23:21
+
Dodaj do playlisty

 

PR24/Anna Grabowska/sw


 

Polecane

Wróć do strony głównej