Eksperci: 5 proc. wzrost gospodarczy w 2021 r. to perspektywa pewna, a nawet nieco konserwatywna

2021-06-11, 11:00

Eksperci:  5 proc. wzrost gospodarczy w 2021 r. to perspektywa pewna, a nawet nieco konserwatywna
zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com/tadamichi

Wzrost gospodarczy w Polsce w dwóch najbliższych latach z pewnością wyniesie ok. 5 proc. lub więcej. Wiele będzie zależało od rozwiązań przewidzianych w Polskim Ładzie, które wpłyną na poziom inwestycji, odbudowę handlu, usług i konsumpcji -  mówili w audycji "Rządy Pieniądza" ekonomiści: prof. Zbigniew Krysiak, prezes Instytutu Myśli Schumana i prof. Konrad Raczkowski z Instytutu Ekonomicznego Społecznej Akademii Nauk.

Według analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) wzrost PKB w Polsce wyniesie 4,4 proc. w 2021 r., 4,8 proc. w 2022 r. i 5,6 proc. w 2023 r. Inflacja w 2021 r. sięgnie średnio 3,6 proc., przekraczając wskaźnik celu inflacyjnego NBP tj. 2,5 proc. przez co najmniej 9 kwartałów.

- Prognoza PIE wykonana jest konserwatywnie, i dobrze. Jeśli bowiem wzrost będzie wyższy, a tak sądzę, to będziemy się cieszyli. Opinie ekspertów z Europy Zachodniej mówią nawet o wzroście 8 proc. w Polsce - podkreślił prof. Zbigniew Krysiak.

W jego opinii taki optymizm nie dziwi, ponieważ polska gospodarka już nabrała dużej dynamiki a przecież jeszcze jesteśmy w procesie wychodzenia z pandemii. Dodał, że startujemy oczywiście z niższego nominalnie poziomu PKB, co powoduje, że dynamika wzrostu powinna być większa.

Wzrost optymizmu

Gość audycji zaznaczył też, że na tę dynamikę wpływa poziom optymizmu przedsiębiorców, który ostatnio wzrósł o ok. 7 pkt. proc. w stosunku do okresu sprzed pandemii i o 15 pkt. proc. wobec poziomu z okresu lockdownu.

- Wszystko to uzasadnia tezę, że wzrost będzie wyższy niż prognozuje PIE, choć może nie dwuprocentowy. Może to być średnio w kolejnych 3 latach poziom 8 proc. – ocenił prof. Zbigniew Krysiak.

- Składowe PKB to zarówno konsumpcja, inwestycje, eksport, jak i usługi oraz przemysł. Szacunki PIE oceniam zatem jako konserwatywnie realne, ale do konkretnych liczb bym się nie przywiązywał. Wiele finalnie będzie bowiem zależało od tego, co zostanie zapisane w Polskim Ładzie, o czym dowiemy się pewnie na wakacje, jeśli nawet nie jesienią - uznał natomiast prof. Konrad Raczkowski.

Jego zdaniem im bardziej rozwiązania ustawowe będą uproszczone, tym bardziej będą mogły być szeroko stosowane i będą wpływały na poziom dochodów podatkowych.

Inflacja to uboczny skutek pandemii?

- Druga kwestia to to, ile osób zechce kontynuować przechodzenie do nowego systemu, mając alternatywę. Dobrze zatem, że teraz to przeliczamy, bo od tego zależy, czy będziemy mieć rozwój, czy tylko krótkoterminowy wzrost. Wzrost naszego PKB moim zdaniem osiągnie 4,5-5 proc. – analizował prof. Konrad Raczkowski.

- Nie kwestionowałbym poziomu inflacji i jej perspektywy wskazanej przez PIE. Nie możemy też patrzeć, że poziom inflacji w niektórych państwach Europy jest niższy, bo tam i poziom stop procentowych jest niższy, a nawet mamy tam do czynienia z ogromnym problemem stóp ujemnych - powiedział prof. Zbigniew Krysiak.

Wskazał, że zawsze jeśli zbliżamy się do zerowego poziomu stóp procentowych, to należy się niepokoić, bo to znaczy, że kapitał tak lokowany nie znajduje lepszych miejsc do inwestowania w relacji stopa zwrotu - ryzyko. 

 

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.

Posłuchaj

Konrad Raczkowski i Zbigniew Krysiak gośćmi "Rządów Pieniądza" ( Anna Grabowska PR24) 12:59
+
Dodaj do playlisty

 

PR24/Anna Grabowska/sw

Polecane

Wróć do strony głównej