Eksperci: niepewność jest nadal zbyt duża, żeby prognozować spektakularny wzrost gospodarczy

2021-02-05, 13:00

Eksperci: niepewność jest nadal zbyt duża, żeby prognozować spektakularny wzrost gospodarczy
zdjęcie ilustracyjne. Foto: Glow Images/East News

Nie wiemy, co się będzie działo, jeśli chodzi o pandemię. Dlatego przewidywany przez premiera 4-proc. wzrost PKB jest prognozą zbyt optymistyczną, także z powodu niepewności w dostawach szczepionek – mówili w audycji "Rządy pieniądza" Monika Kurtek z Banku Pocztowego i ekonomista Marek Zuber. Ich zdaniem wzrost PKB w tym roku wyniesie ok. 3 proc.

- Warto przypomnieć, że w połowie 2020 roku mówiliśmy o mocnym odbiciu w gospodarce, które miało nastąpić w IV kwartale. Ale nikt z nas nie brał pod uwagę tak wielkiej liczby zakażeń na jesieni i tak mocnego ograniczania aktywności gospodarczej – stwierdził Marek Zuber.

W jego opinii, jeśli w ogóle możemy mówić o szansach na wzrost gospodarczy, to trzeba odnieść się do mniejszego niż spodziewany spadku PKB na koniec 2020 r., który wyniósł w Polsce 2,8 proc., czego głównym powodem były sukcesy w eksporcie.

Eksport nadzieją także w roku 2021 ?

- Otwarte pozostaje pytanie, czy w 2021 r. uda się utrzymać to tempo eksportu (…). Aby wspierać eksporterów, rząd powinien przede wszystkim nie przeszkadzać. Działania rządu powinny być przewidywalne – podkreślił Marek Zuber.

Zaznaczył też, że prawdziwym wyzwaniem dla rządu w 2021 r. będzie wydźwignięcie inwestycji, które w 2020 r. przeżyły kolejne załamanie.

- Nie możemy też porównywać się np. z Grecją czy z Włochami, wiedząc o tym, że przynajmniej w tym roku turystyka na pewno nie wróci do normy, a w przypadku Włoch odpowiada ona za 12 proc. ich PKB, a w Polsce za 5 proc. – mówił Marek Zuber.

Przyznał, że w sytuacjach kryzysowych zawsze lepiej radzą sobie gospodarki zdywersyfikowane i to okazało się teraz korzystne także dla Polski. - Eksportujemy zarówno części samochodowe, AGD, jak i meble czy produkty rolne, dlatego nasze PKB nie spadło tak istotnie jak w tych krajach, w których gospodarka jest oparta na jednej, dwóch branżach – mówił gość "Rządów Pieniądza".

Szczepionki na COVID-19 muszą pomóc

Monika Kurtek zwróciła uwagę na opóźnienia w szczepieniach, podkreślając, że stanowią one ważny element nadziei na powrót normalności.

- Przewidywania dotyczące przyszłości są nadal naznaczone dużą dozą niepewności wynikającej z tego, że choć szczepionka jest potężnym orężem w walce z koronawirusem i miejmy nadzieję, że problemy techniczne związane z dostawami będą coraz mniejsze i że szczepienia będą przebiegały sprawniej, ale nie jesteśmy w stanie przewidzieć czy szczepionki będą skuteczne na kolejne mutacje wirusa - mówiła Monika Kurtek.

Zaznaczyła, że to, co najgorsze, jest za nami i gospodarki będą wracać do aktywności, co w przypadku Polski oznaczałoby silniejsze odbicie w drugiej połowie 2021 roku. Zdaniem ekspert wzrost gospodarczy może wynieść ok. 3 proc., ale jej zdaniem 4 proc., o których mówi premier, to zbyt dużo.

- Nie mamy danych o eksporcie za grudzień i styczeń, kiedy to Niemcy wprowadziły kolejny lockdown i on nadal trwa. Nastąpił też brexit i dopiero zobaczymy, jak wpłynie on na polski handel. Do tego dochodzą Czechy, w których też były duże obostrzenia, a które też są naszym ważnym partnerem handlowym. Zatem dopiero w kolejnych miesiącach zobaczymy, jak radzi sobie eksport – analizowała Monika Kurtek.

W jej opinii to będzie szczególnie istotne dla sytuacji gospodarczej kraju.

 


Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.


Posłuchaj

Monika Kurtek i Marek Zuber gośćmi "Rządów Pieniądza" ( Anna Grabowska PR24) 22:28
+
Dodaj do playlisty

 

PR24/Anna Grabowska/ sw 


Polecane

Wróć do strony głównej