Eksperci: Równowaga budżetu cieszy, ale najważniejsza jest świetna sytuacja gospodarcza

2020-02-13, 10:20

Eksperci: Równowaga budżetu cieszy, ale najważniejsza jest świetna sytuacja gospodarcza
zdjęcie ilustracyjne . Foto: pixabay

Budżet na rok 2020 będzie trudny do wykonania i sądzę, że nie uda się go zbilansować, choć takie będzie zadanie resortu finansów - mówiła w audycji "Rządy Pieniądza" Agnieszka Durlik z Krajowej Izby Gospodarczej.  

Posłuchaj

Goście "Rządów Pieniądza" Agnieszka Durlik i Piotr Arak dyskutują o budżecie i emeryturach (PR24, 13.02.2020, godz:9:07 plik mp3)
+
Dodaj do playlisty

W opinii Piotra Arka, dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego, jeżeli okaże się na koniec roku, że nie udało się budżetu zrównoważyć i mamy kilka miliardów długu to nie będzie to żaden problem wobec doskonale rozwijającej się gospodarki i dobrej sytuacji finansów państwa.

Projekt budżetu państwa, nad którym pracuje Sejm, przewiduje wzrost PKB na poziomie 3,7 proc, funduszu wynagrodzeń 6,3 proc, spożycia prywatnego 6,4 proc., inflacji maksymalnie 2,5 proc. W stosunku do poprzedniej wersji projektu, zakładane dochody i wydatki wzrosły po 5,8 mld zł. Utrzymana jest zasada ich zrównoważenia. Niezmienne pozostają cele: stabilność finansów publicznych oraz realizacja polityki prospołecznej rządu.

Spowolnienie gospodarcze z UE zagrożeniem dla budżetu ?

- Ciężko będzie osiągnąć zakładany wzrost gospodarczy i utrzymać na zakładanym poziomie inflację. Nie jestem do końca przekonana czy nastąpi odpowiedni wzrost konsumpcji aby wpływy z VAT były tak, jak się zakłada (…) – mówiła Agnieszka Durlik.

Jak zaznaczył Piotr Arak, lepiej poczekać na ocenę struktury budżetu do momentu uzyskania danych dotyczących ściągalności podatków za rok 2019.

- Wewnętrzne możliwości uciekania za podatkami są już praktycznie wyczerpane. Nie powinniśmy się spodziewać, że w tym roku będziemy mieli złote góry do zebrania np. z luki VAT-owskiej, bo jest to moment, w których dochodzimy do średniej europejskiej, nawet ją przekraczając. Polska jest prymusem w ściągalności podatków. Dalej wiązałoby się to z dużym kosztem dla sektora przedsiębiorstw, ograniczałoby szanse rozwojowe firm – mówił Piotr Arak.

Budżet na rok 2020 jednak zrównoważony

Gość audycji wyraził zadowolenie że po raz pierwszy udało się skonstruować zbilansowany budżet, ale jednocześnie sceptycyzm czy na koniec roku faktycznie tak będzie.

- Wzrost gospodarczy zakładany w projekcie budżetu to 3,7 proc., ale większość prognostów mówi, że to będzie 3,3 - 3,5 proc., a są i tacy, którzy wskazują 2,8 - 2,9 proc. To też będzie destymulować ewentualne przychody sektora finansów publicznych. Mając to na uwadze nie należy się dziwić, gdyby mały deficyt pojawią się na koniec roku w budżecie – wyjaśniał Piotr Arak.

Budżet UE

Eksperci odnieśli się również do dyskutowanego w Strasburgu projektu kolejnego budżetu UE. Mówiąc o próbach zmniejszania wpłat ze strony państw tzw. "starej Unii" Piotr Arak przypomniał, że za każde wpłacone do unijnego budżetu euro Niemcy otrzymują z powrotem 80 eurocentów, a np. Holendrzy 1,5 euro a więc więcej niż wpłacają.

- Powinniśmy pokazywać te wskaźniki. Nie jesteśmy odizolowaną gospodarką, nie powiązaną z otoczeniem, sąsiadami. Siła Unii Europejskiej wynika z tego, że jest ona w dużym zakresie jednym organizmem gospodarczym. Musimy jednak przede wszystkim walczyć o swoje i środki, które się pojawiają mądrze inwestować w infrastrukturę, która pomoże nam we wzroście gospodarczym – tłumaczyła Agnieszka Durlik.

 

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji

Audycję prowadziła Anna Grabowska

PolskieRadio24/Anna Grabowska/sw

 

Polecane

Wróć do strony głównej