Gość Polskiego Radia24: budżet jest niezły, ale wciąż nie idealny

2020-01-16, 18:00

Gość Polskiego Radia24: budżet jest niezły, ale wciąż nie idealny
Witold Orłowski. Foto: Wojciech Kusiński/Polskie Radio

Problemem dla gospodarki jest zbyt mały poziom inwestycji firm prywatnych, brak rąk do pracy oraz znalezienia skutecznego sposobu, aby zachęcać starszych pracowników do pozostania w pracy i nie przechodzenie na emeryturę - powiedział prof. Witold Orłowski w audycji "Gość Polskiego Radia 24", którą prowadziła Magdalena Złotnicka.

Posłuchaj

Magdalena Złotnicka rozmawiała w prof. Witoldem Orłowskim o kosztach transformacji energetycznej, budżecie, wydatkach socjalnych państwa i demografii (16.01.2020 r. "Gość PR24", godz: 13:33) mp3
+
Dodaj do playlisty

W opinii prof. Witolda Orłowskiego ambitne plany UE, aby w 2050 osiągnąć "neutralność klimatyczną" będzie szczególnie trudne dla naszej gospodarki, która w 80 proc. oparta jest na węglu. To zbyt duże uzależnienie od jednego źródła energii, a cena jaką za to płacimy jest jakość powietrza w naszym kraju. -Dlatego wszystkim powinno zależeć, aby to zmienić, tym bardziej że nasza energetyka jest tak przestarzała, że i tak wymagała pilnych inwestycji. A deklarowana na początek suma 2-3 mld euro dla Polski, uruchomi z czasem kolejne transze wsparcia dla naszej energetycznej transformacji - powiedział gość Polskiego Radia 24.

Małe bezrobocie pomoże w energetycznej transformacji

W opinii profesora Witolda Orłowskiego, Polsce będzie najtrudniej dostosować się do tych zmian, bo ma najtrudniejszy start  i najwięcej w UE do nadrobienia. I choć węgiel ze Śląska daje nam poczucie bezpieczeństwa energetycznego, to widać stale rosnący import węgla z Rosji, bo samo wydobywanie węgla jest coraz droższe. Dlatego część gospodarki musi ewoluować, potrzebna będzie innego typu produkcja i nowego typu umiejętności pracowników. Ale obecna bardzo dobra sytuacja na rynku pracy, może być sporym ułatwieniem, aby nakłaniać górników do zmiany zawodu, przez różne zachęty finansowe i możliwość przekwalifikowania. - Obawa o pracę jest dziś zupełnie inna niż parę lat temu, a sam proces odejścia od węgla w gospodarce będzie rozłożony na 30 lat. Dlatego może się okazać, że górnicy, którzy dziś zaczynają pracę w kopalni zdążą odejść na emeryturę, bez utraty pracy - dodał prof. W. Orłowski. Ale aby pozyskać środki z UE ważne jest, aby Polska potrafiła się porozumieć z UE o warunkach sfinansowania tej gigantycznej transformacji energetycznej, której główny ciężar inwestycyjny rzędu 200 mld euro spadnie na barki naszej gospodarki.

Demografia to balast dla gospodarki

W opinii profesora Witolda Orłowskiego trzeba zachęcać w różny sposób, aby Polacy jak najpóźniej przechodzili na emeryturę, bo tego wymaga stan finansów państwa oraz coraz większa dziura demograficzna. Dlatego trzeba stale tłumaczyć, że choć ZUS nie zbankrutuje, to przy coraz większej liczbie emerytów i malejącej armii zatrudnionych, musimy się liczyć z faktem, że te świadczenia będą coraz mniejsze, zwłaszcza gdy je porównamy do średnich płac. Wszelkie nowe transfery finansowe będą coraz trudniejsze do sfinansowania, bo ściągalność podatków CIT i VAT już osiągnęła swoje apogeum. A kolejna polityka tak dużego transferu środków na podobną do dziś skalę, może oznaczać wzrost stawek podatkowych oraz rosnący dług publiczny. 

Budżet państwa jest "niezły", ale nie "idealny"

W opinii prof. Witolda Orłowskiego choć widać dobre tendencje związane z bilansowaniem budżetu, to wciąż "państwo więcej wydaje niż zarabia". A wydatki budżetowe rządu to tylko 1/3  całości wydatków całego państwa. Do tego trzeba dodać wydatki samorządów, wydatki socjalne z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz innych agend państwa. Z tego powodu polskie samorządy, są wciąż zdane na państwowe dotacje pochodzące z budżetu. A z roku na rok wydają coraz więcej na nowe programy państwa skierowane na edukację i opiekę zdrowotną. Same są pozbawione możliwości zarobkowania i otrzymują tylko część środków z podatków, reszta trafia do budżetu. Dlatego widać rosnące zadłużenie samorządów i to jest dużym wyzwaniem dla całego państwa. Coraz większym problemem jest także zachęcenie firm prywatnych do inwestycji, bo inaczej może to skutkować niższym PKB w przyszłości. Bo o ile inwestycje państwa oparte są w większej części na funduszach unijnych, bo ograniczenie wydatków firm na badania i rozwój i kupno maszyn zmniejsza ich konkurencyjność wobec rywali z zagranicy.

PolskieRadio24/Magdalena Złotnicka/sw

 

       

Polecane

Wróć do strony głównej