Protest przeciwko stacji ZDF

2017-07-27, 13:04

Protest przeciwko stacji ZDF
Przedstawiciele akcji "German Death Camps", Młodej Prawicy oraz Stowarzyszenia KoLiber: Piotr Celiński (L) ze Stowarzyszenia KoLiber, Kamil Rybikowski (P) ze Stowarzyszenia KoLiber i Jan Strzeżek (C) z Młodej Prawicy podczas konferencji prasowej, 26 bm. przed siedzibą oddziału telewizji ZDF w Warszawie.Foto: PAP/Jacek Turczyk

Organizatorzy akcji German Death Camps, Młodej Prawicy oraz Stowarzyszenia KoLiber zaapelowali do niemieckiej stacji ZDF, by wykonała wyrok sądu w Krakowie nakazujący przeproszenie byłego więźnia Oświęcimia Karola Tenderę. Stacja odmówiła wykonania wyroku i złożyła do Najwyższego Sądu Krajowego apelację. Wyrok nakazujący przeproszenia byłego więźnia zapadł w 2016 roku, przyczyną pozwu było nazwanie przez stację niemieckich nazistowskich obozów zagłady "polskimi".

Posłuchaj

27.07.2017 Materiał Witolda Banacha nt. protestu przeciwko ZDF.
+
Dodaj do playlisty

Jak podkreśla reprezentujący Karola Tenderę mec. Lech Obara, stacja sięga do bezzasadnych argumentów. – Publiczna telewizja wyraża absurdalną tezę, że z chwilą, gdy rząd narodowo-konserwatywny, czytaj PiS rządzi, sądy tracą niezawisłość i niezależność i wyroków wymiaru sprawiedliwości nie można traktować jako te, które zostały ferowane przez niezależnych i niezawisłych sędziów, to absurd – mówił.

Kamil Rylikowski, jeden z organizatorów akcji German Death Camps podkreśla, że stanowisko ZDF jest niezrozumiałe i niebezpieczne. – Od końca II wojny światowej minęło ponad 70 lat, ostatni świadkowie historii niedługo odejdą z tego świata i powiedzenie, że obozy koncentracyjne były polskie może działać na dezinformację ludzi na świecie. Coraz mniej pamiętają jak było naprawdę – zaznaczył.

Inny z liderów akcji, Jan Strzeżek dodaje, że nie można dopuścić do tego, by niemiecki nadawca nie wykonał wyroku. – Jeśli pozwolimy sobie, by jakiekolwiek organizacje przekazywały pewne kłamstwa na temat historii Polski, świata, w końcu ktoś uzna, że to prawda – przekonywał.

Lech Obara przypomina, że starcie z ZDF jest nietypowe, bo inne media publikowały przeprosiny ledwie po interwencji i nie potrzeba było wyroków sądowych. Zdaniem mecenasa stanowisko telewizji może pokazywać nową tendencję w niemieckiej polityce historycznej. – Myślę, że to wyraz zmiany polityki niemieckiej co do problemów obozów koncentracyjnych, odpowiedzialności za holokaust, II wojnę. Po okresie pokuty pojawiło się pragnienie podzielenia się odpowiedzialnością z innymi narodami – wyjaśniał.

Mimo trudności Lech Obara liczy na to, że apelacja ZDF zostanie odrzucona, a stacja przeprosi byłego więźnia.

Więcej w materiale Witolda Banacha.

Polskie Radio 24/ip

Tym żyje kraj w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

____________________

Data emisji: 27.07.2017

Godzina emisji: 12:11


Polecane

Wróć do strony głównej