"Przestępcy, szpiedzy, faszyści i dywersanci". Rozbicie PPS-WRN

2018-11-19, 20:59

"Przestępcy, szpiedzy, faszyści i dywersanci". Rozbicie PPS-WRN
Kazimierz Pużak (pierwszy z lewej w dolnym rzędzie) oraz pozostali oskarżeni podczas procesu w 1945 r.Foto: Domena publiczna

- Proces rozbijania PPS-WRN zaczął się, gdy komuniści nie zgodzili się na odtworzenie Polskiej Partii Socjalistycznej i zaczęli budować swoją, "lubelską" PPS - powiedział w audycji Historia na Dziś dr hab. Patryk Pleskot. Ekspert z Instytutu Pamięci Narodowej mówił w Polskim Radiu 24 o historii Polskiej Partii Socjalistycznej - Wolność, Równość, Niepodległość. 

Posłuchaj

19.11.18 Historia na dziś: rozbicie Polskiej Partii Socjalistycznej
+
Dodaj do playlisty

19 listopada 1948 r. Rejonowy Sąd Wojskowy w Warszawie ogłosił wyrok w sprawie przywódców PPS, którym zarzucono m.in. planowanie obalenia przemocą ustroju "ludowo-demokratycznego" i współpracę z wywiadami państw zachodnich. Oskarżonym wymierzono kary do 10 lat więzienia, utratę praw obywatelskich do lat 5 oraz przepadek mienia. Podczas II wojny światowej PPS-WRN stanowiła ważną część polskiego państwa podziemnego, biorąc m.in. udział w tworzeniu konspiracyjnych oddziałów zbrojnych. 

Wśród osądzonych przez Wojskowy Sąd Rejonowy był między innymi słynny Kazimierz Pużak, socjalista i niepodległościowiec, wieloletni sekretarz generalny PPS. Innymi oskarżonymi byli Józef Dzięgielewski, Ludwik Cohn, Tadeusz Szturm de Sztrem, Feliks Misiorowski i Wiktor Krawczyk.

- To było właściwie już tylko dobicie PPS-WRN, ponieważ proces rozbijania tej partii zaczął się, kiedy komuniści nie zgodzili się na odtworzenie Polskiej Partii Socjalistycznej i zaczęli budować swoją, "lubelską" PPS. Proces, w którym skazano przywódców "ruchu socjalistycznego", jak ich wtedy nazywano, był typowo pokazowy. Oskarżeni byli przedstawiani publicznie jako groźni przestępcy, szpiedzy, faszyści i dywersanci - mówił dr hab. Patryk Pleskot.

Komuniści dążyli do zjednoczenia PPS z PPR (Polską Partią Robotniczą) pod nazwą Odrodzona PPS (zwaną również „lubelską”) z Edwardem Osóbką-Morawskim i Józefem Cyrankiewiczem na czele. Los krajowej PPS, skupiającej 500 tysięcy osób, przypieczętował w grudniu 1948 tzw. kongres zjednoczeniowy, podczas którego partie formalnie połączyły się. Faktycznie PPS została wchłonięta przez PPR, tworząc Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą.

- Komuniści narzucili zjednoczenie "ruchu socjalistycznego" złożonego z PPS i PPR, z czego kilka tygodni później powstała PZPR. Chodziło o to, żeby z jednej strony pokazać, że socjaliści jednoczą się i pozbywają ostatnich "relegatów socjalizmu", którzy mieli inną wizję Polski. Cały proces należy traktować więc w kategoriach propagandowych i w wymiarze prowadzenia taktyki politycznej. Po prostu chciano pozbyć się jakiegokolwiek niepewnego elementu w partii - dodał gość PR24. 

Więcej w całej audycji.

Historię na Dziś prowadził Tadeusz Płużański.

PR24

_______________________

Data emisji: 19.11.18

Godzina emisji: 20:35


Polecane

Wróć do strony głównej