Zasoby energetyczne Polski. Czy grozi nam blackout?
2019-07-18, 20:43
– Energetycy cały czas z tyłu głowy mają widmo blackoutu, które pojawiło się w sierpniu 2015 roku – powiedział Jakub Wiech, zastępca redaktora naczelnego portalu Energetyka24.com. W audycji "Kulisy spraw" rozmowa o bezpieczeństwie oraz zasobach energetycznych Polski.
Posłuchaj
Jakub Wiech wskazał, że polskie rezerwy energetyczne nie są zbyt duże. Jednym z pomysłów, który mógłby pozwolić na ich zwiększenie jest budowa elektrowni jądrowej. Rozwiązanie to wskazano jako jeden z celów polityki energetycznej państwa do 2040 roku.
– Punkt ten stanowi niejako fundament transformacji polskiej energetyki. Jednak oficjalnej i ostatecznej decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma. Brakuje również modelu finansowego. Rezerwa energetyczna, co prawda minimalna, ale jest, jednak musimy spieszyć się z postępami w projekcie budowy elektrowni jądrowej. Nawet najwięksi proatomowi entuzjaści zgodnie potwierdzają, że powstanie takiej jednostki może zająć nawet 13 lat – podkreślił ekspert.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Wojciech Jakóbik o Harmony Link: nie wolno bać się Rosji, trzeba działać
Powiązany Artykuł
PSE: rekordowe zapotrzebowanie na prąd
Jak zauważył gość Polskiego Radia 24, kilka tygodni temu, ze względu na wykorzystywanie klimatyzatorów podczas panujących upałów, wskaźnik zapotrzebowania na energię elektryczną "wystrzelił" i przekroczył historyczną granicę. – Dlatego energetycy cały czas z tyłu głowy mają widmo blackoutu, które pojawiło się w sierpniu 2015 roku – zaznaczył Jakub Wiech.
Globalne ocieplenie. Mit czy rzeczywistość?
W rozmowie z Rafałem Dudkiewiczem, Jakub Wiech odniósł się również do tematu globalnego ocieplenia. Wiele osób zadaje sobie pytanie czy to jedynie wymysł ekologów, czy faktyczne zmiany zachodzące na naszej planecie.
– Jest to jak najbardziej rzeczywistość. W przypadku globalnego ocieplenia wolałbym mówić o zmianach klimatu, które wpływają m.in. na to, że w ciągu ostatnich dekad rośnie średnia temperatura ziemi, choć prognozy sprzed kilkudziesięciu lat wskazywały znacznie ostrożniejsze zmiany w tej kwestii, o ile w ogóle. Ponadto wzrost ten związany jest ze zwiększeniem ilości dwutlenku węgla w atmosferze, a on z kolei powiązany jest z ludzką aktywnością – zauważył Jakub Wiech.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Piotr Naimski: nie będzie zgody na niszczenie polskiej gospodarki
Podkreślił, że szczególnie od rewolucji przemysłowej, czyli od ok. 1800 roku, ilość dwutlenku węgla wzrosła w sposób nienotowany nigdy w historii. Z tego względu działalność człowieka ma decydujący wpływ na globalne ocieplenie, co potwierdzają międzynarodowe instytucje naukowe oraz klimatolodzy.
Audycję "Kulisy spraw" prowadził Rafał Dudkiewicz.
Polskie Radio 24/db
-------------------------------------