Dlaczego doszło do upadku Stoczni Szczecińskiej?
2017-07-03, 19:33
W 1948 roku w Szczecinie powstała Stocznia Szczecińska im. Adolfa Warskiego. Po upadku PRL zakład przekształcono w Stocznię Szczecińską Porta Holding SA, a następnie w 2002 roku upaństwowiono. Już 7 lat później zarząd Stoczni Szczecińskiej Nowej zmuszony był rozpocząć proces likwidacji zakładu. O historii upadku w audycji Kulisy Spraw mówił Michał Matys, dziennikarz śledczy.
Posłuchaj
Gość przypomniał, na początku lat dwutysięcznych stocznią kierował świetny manager, Krzysztof Piotrowski. Jako prywatna firma zakład dobrze prosperował i przynosił dochód. W tamtym okresie zbiegły się jednak dwa nieszczęśliwe wydarzenia. – W 2001 roku do władzy dochodzi SLD, które jest ogarnięte manią nacjonalizowania. Na świecie rozpoczął się natomiast krach okrętowy – wyjaśnił. Michał Matys tłumaczył, że stocznia musiała zaciągnąć kredyt, do którego potrzebne były jednak gwarancje rządowe. – Piotrowski prosi rząd o gwarancje, ale Jacek Piechota, minister gospodarki wpada na pomysł jak ratować stocznię. Proponuje: to wy oddajecie prywatne akcje, a my przejmujemy cały interes. Piotrowski tego nie chce, więc do akcji wkraczają służby specjalne, które zatrzymują jego i jego ekipę – podkreślił.
Po 6-letnim procesie Krzysztof Piotrowski i jego współpracownicy zostają uniewinnieni. – Akt oskarżenia uznano za absurdalny, facet jako manager jest kompletnie zniszczony, a stocznia nigdy nie doszła już do takiej prosperity. A wszystko to po to, że politycy chcieli zasiąść na intratnych stanowiskach w radach nadzorczych – przekonywał.
W listopadzie 2008 roku Komisja Europejska uznała, że państwowe dotacje złamały zasady konkurencji, w związku z tym stocznie w Gdyni i Szczecinie zmuszone były do zwrócenia pomocy. Oznaczało to likwidację zakładu. Obecnie prowadzone są działania, mające na celu ponowne uruchomienie produkcji w Stoczni Szczecińskiej.
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem programu był Jerzy Jachowicz.
Polskie Radio 24/ip
_____________________
Kulisy Spraw - wszystkie audycje