Strajk Kobiet. Karolina Pawliczak: ten sprzeciw jest bardzo ważny. To głos społeczny
2021-02-01, 08:28
- To jest głos ulicy, głos kobiet. Choć teraz nie jest słyszalny przez polski rząd, to na pewno jest słyszalny w Europie i na świecie, a to jest bardzo istotne - mówiła w Polskim Radiu 24 Karolina Pawliczak, poseł Lewicy.
27 stycznia w Dzienniku Ustaw został opublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który zaostrza przepisy aborcyjne. To oznacza, że w Polsce nie można już dłużej usunąć ciąży w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Wpisanie wyroku wywołało kolejną falę protestów w wielu polskich miastach.
Powiązany Artykuł
Manifestacja przed siedzibą TK. Warszawska policja zatrzymała trzy osoby
- Protesty są na niebywałą skalę, bo w takim wymiarze i w takiej sprawie nigdy wcześniej takich protestów nie było - komentowała Karolina Pawliczak. Jak zauważyła, manifestacje mają nieco mniejszą skalę niż na jesieni. Jej zdaniem jest to spowodowane między innymi warunkami atmosferycznymi oraz epidemiologicznymi.
Rozmówczyni uważa, że kolejnym powodem, dla którego manifestacje są mniej liczne niż w październiku, może być również "przekonanie społeczne, że mimo że te protesty były tak intensywne w ubiegłym roku, to niewiele pomogły". - Ten sprzeciw jest mimo wszystko bardzo ważny. To jest głos społeczny, głos ulicy, głos kobiet - podkreśliła Pawliczak.
Zdaniem poseł, głos Polek - nawet jeśli nie jest słyszany przez polski rząd - to na pewno jest słyszalny w Europie i na świecie. Według rozmówczyni jest to bardzo istotne. - Kiedyś ten rząd się skończy, ta władza przestanie funkcjonować i wówczas na pewno wrócimy do tej sprawy. Póki co pozostaje nam protestować - podsumowała Pawliczak.
- WOŚP z symbolem Strajku Kobiet. W akcję promocyjną włączyły się znane aktorki
- W Dzienniku Ustaw opublikowano wyrok TK ws. przepisów o dopuszczalności aborcji
Naganne zachowania, niefortunne wypowiedzi
W ubiegły czwartek podczas protestów w stolicy doszło do wtargnięcia na teren Trybunału Konstytucyjnego. Poseł potępiła taką formę manifestacji sprzeciwu. - Nie toleruję tego i uważam, że została przekroczona pewna cienka granica, która przekroczona być nie powinna - powiedziała.
- Choć tych emocji jest wiele i na pewno trudno je pohamować, jestem przeciwna wszelakim wulgaryzmom - stwierdziła Pawliczak, komentując aktualne uliczne demonstracje.
Poseł odniosła się także do kontrowersyjnych wypowiedzi członków Lewicy, Macieja Gduli i Małgorzaty Prokop-Paczkowskiej.
Powiązany Artykuł
Owsiak wystawił na aukcję WOŚP rysunek swojego autorstwa. Ma symbolikę proaborcyjną i hasło "To jest wojna"
- Polityka to są także emocje. Czasem powie się jedno słowo za dużo i to słowo bardzo wiele kosztuje - oceniła rozmówczyni. - Po stronie prawicy też często te wypowiedzi są niefortunne i politycy przepraszają, kajając się, że nie mieli tego na myśli. Słowa zarówno posła Gduli, jak i pani poseł Paczkowskiej były absolutnie niefortunne. Nie powinny mieć miejsca i mam nadzieję, że już nigdy się nie powtórzą - dodała Pawliczak.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
Posłuchaj
Audycja: "24 Pytania - Rozmowa Poranka"
Prowadzący: Mirosław Skowron
Gość: Karolina Pawliczak, poseł Lewicy
Data emisji: 01.02.2021
Godzina: 07.35
jbt