Paweł Musiałek: wyborcy zaczęli dostrzegać PiS jako partię umiaru
2019-06-09, 19:35
– Paradoksalnie przy wątku wojny światopoglądowej i zderzenia kulturowego Prawo i Sprawiedliwość w oczach większości polskich wyborców może się rysować jako siła umiarkowana, która chce zachowania status quo – mówił w Polskim Radiu 24 Mirosław Skowron (SuperExpress). O znaczeniu wątków światopoglądowych w kampanii wyborczej przed wyborami do pralamentu dyskutował także Paweł Musiałek (Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego).
Posłuchaj
W sobotę po południu po raz 19. stołecznymi ulicami przeszła Parada Równości. Po raz pierwszy impreza objęta była patronatem prezydenta miasta. "Bardzo mi zależy, żeby Warszawa była otwarta, tolerancyjna i dzisiaj dokładnie taka jest" - podkreślił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Mirosław Skowron stwierdził, że elementy wojny kulturowej będą miały istotne znaczenie w kampanii wyborczej przed wyborami do parlamentu. - Politycy opozycji pojawiający się na paradach równości będą przypominani przez swoich przeciwników politycznych. Za każdym razem, kiedy Platforma Obywatelska będzie spychana do lewicowego narożnika, będzie na tym traciła, a Prawo i Sprawiedliwość zyskiwało. W sytuacji, kiedy ludziom żyje się w miarę dobrze albo znacząco lepiej niż np. cztery czy pięć lat temu, to o głosach wyborców decyduje to, że chcieliby zachować spokój i żadnych rewolucyjnych zmian sobie w tym momencie nie życzą – zauważył publicysta.
Paweł Musiałek przypominał, że to nie Prawo i Sprawiedliwość rozpoczęło spór światopoglądowy. – Platforma Obywatelską widząc działania Roberta Biedronia postanowiła zabezpieczyć sobie lewa flankę, stąd inicjatywa karty LGBT w Warszawie i późniejsze liczne wypowiedzi na ten temat. Miało to pokazać najbardziej progresywnym wyborcom, że najlepszą dla nich ofertę ma właśnie PO. Jednak wielu wyborców, którzy może nie są przesadnie konserwatywni, zaczęło dostrzegać PiS jako partię umiaru. Największą zdobyczą tej partii jest fakt, że przestało kojarzyć się z pewnego rodzaju rewolucją obyczajową ale stało się obrońcą status quo. Z pewnością Prawo i Sprawiedliwość będzie grało tą kartą i punktowało wypowiedzi polityków PO - podkreśłał gość audycji.
W marszu oprócz prezydenta miasta wziął udział wiceprezydent Paweł Rabiej, a także rzecznik ratusza Kamil Dąbrowa. Obecny był też lider Wiosny Robert Biedroń oraz szef SLD Włodzimierz Czarzasty. W paradzie wzięli też udział przedstawiciele Partii Razem, Zielonych oraz innych ruchów i organizacji, takich jak Komitet Obrony Demokracji, Miasto Jest Nasze czy Pracownicza Demokracja.
Więcej w zapisie audycji.
Rozmawiał Łukasz Warzecha.
PR24/ka
____________________
Data emisji: 09.06.2019
Godzina emisji: 18:06