Jak podkreślał w Polskim Radiu 24 Piotr Semka, strajk w CZD stawia ministra zdrowia w trudnym położeniu. – W takiej sytuacji szef resortu może przypomnieć o rachunku ekonomicznym, ale wtedy zostanie mu przypięta łatka „liczykrupy” bez serca. Z drugiej strony, może zaryzykować i „sypnąć” pieniędzmi – wskazywał.
Publicysta zaznaczył przy tym, że drugie rozwiązanie może wiązać się z daleko idącymi konsekwencjami. – Spełnienie postulatów pielęgniarek grozi efektem domina - mogą zacząć strajkować pracownicy szpitali w innych częściach kraju – zauważył na naszej antenie Piotr Semka.
Z kolei Artur Celiński zwrócił uwagę na to, że strajk pielęgniarek z CZD nie jest winą rządu PiS. – Jednak brak umiejętności radzenia sobie z sytuacją sprawia, że konflikt zaczyna obciążać ministra zdrowia – mówił gość Polskiego Radia 24. – Czekamy na rozwiązania systemowe w służbie zdrowia. Niedługo może się bowiem okazać, że w Polsce nie ma chętnych do wykonywania zawodu pielęgniarskiego – dodawał publicysta „Res Publiki”.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem programu był Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24