Jakub Pieńkowski: powstanie nowego rządu w Rumunii było koniecznością

2019-11-07, 21:00

Jakub Pieńkowski: powstanie nowego rządu w Rumunii było koniecznością
Premier Rumunii Ludovic Orban. Foto: PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

- Powstanie nowego rządu rumuńskiego było konieczne, aby partie, które doprowadziły do upadku poprzedniego rządu, postawiły "kropkę nad i". Inaczej odchodząca premier mogłaby zarzucić im doprowadzenie do chaosu wewnętrznego - powiedział w Polskim Radiu 24 Jakub Pieńkowski z PISM.

Posłuchaj

07.11.2019 Jakub Pieńkowski o sytuacji politycznej w Rumunii
+
Dodaj do playlisty

Gość Polskiego Radia 24 scharakteryzował sylwetkę nowego premiera Rumunii, Ludovica Orbana. - Jest przewodniczącym centrowej Partii Narodowo-Liberalnej. Pochodzi z rumuńsko-węgierskiej rodziny, ale identyfikuje się jako Rumun i nie ma żadnych związków z premierem Węgier, Viktorem Orbanem. W społecznościach węgierskich nazwisko "Orban" jest dość popularne - podkreślił. 

- Powstanie tego rządu było konieczne, aby partie, które doprowadziły do upadku poprzedniego rządu, postawiły "kropkę nad i". Inaczej odchodząca premier mogłaby zarzucić im doprowadzenie do chaosu wewnętrznego. Stworzenie nowego rządu zaś było o tyle trudne, że partie opozycyjne nie mają większości i premier Orban do końca musiał liczyć, że uda mu się zebrać wymaganą większość - zwrócił uwagę.

Wybory prezydenckie

Powiązany Artykuł

Ludovic Orban PAP 1200.jpg
Ekspert: L. Orban musi udowodnić, że jego celem nie było tylko obalenie poprzedniego rządu

- W ten weekend w Rumunii odbędzie się I tura wyborów prezydenckich. Jeżeli wierzyć sondażom, to na czoło po raz pierwszy od wielu lat wysuwa się Partia Narodowo-Liberalna, z której wywodzi się obecny premier, a także urzędujący prezydent. Kandyduje w nich także była premier, która może nie wejść do II tury. W tej chwili ma kilkanaście proc. poparcia i jest jedną z kandydatek do II tury - poinformował rozmówca.

Jego zdaniem "urzędujący prezydent Klaus Iohannis tak naprawdę nie ma konkurencji i ociera się o zwycięstwo w I turze. Jego rządy podbudował sprzeciw przeciwko rządom premier Vioricy Dăncilă. Jest politykiem energicznym, ale w porównaniu z jeszcze poprzednim prezydentem jest wręcz nudny. Stanął natomiast na czele protestu społecznego i doprowadził do upadku rzadów socjaldemokratycznych".

W walce z korupcją

- O odejściu od władzy partii byłej premier zdecydowały skandale korupcyjne. Były lider tej partii obecnie odsiaduje wyrok 3,5 lat więzienia. Od końca 2016 r. ta partia próbowała demontować rumuński system walki z korupcją, który w końcu zaczął działać i zaczęło się skazywanie ludzi umoczonych w korupcji.

- 90 proc. aktów oskarżenia kończyło się wyrokiem skazującym, a więc te akty musiały być bardzo dobrze udokumentowane. Był tam cały przekrój rumuńskiej klasy urzędniczej. Mimo zarzutów ówczesnych władz, w równym stopniu ścigano skandale korupcyjne - dodał Jakub Pieńkowski. 

***

Audycję "7 dni: Wschód" prowadził Piotr Pogorzelski

PAP/Polskie Radio 24/pkr

------------------------------------

Data emisji: 07.11.2019

Godzina emisji: 20.33

Polecane

Wróć do strony głównej