Obniżenie wieku emerytalnego. "Bogactwo bierze się z pracy"
2016-11-16, 11:20
W środę odbędzie się w Sejmie głosowanie ws. obniżenia wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Prezydencki projekt przewiduje obniżenie od 1 października 2017 r. wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Ma to być realizacją kolejnego punktu programu wyborczego zarówno Andrzeja Dudy, jak i PiS. O reformie emerytalnej mówili w audycji Puls Gospodarki Julita Wilczek (Instytut Sobieskiego), Piotr Soroczyński (KUKE) i Rafał Sadoch (mBank).
Posłuchaj
Julita Wilczek wskazywała, że najważniejszym elementem zmiany jest to, że daje możliwość wyboru, czy chcemy dalej pracować, czy przejść na emeryturę. Zdaniem Piotra Soroczyńskiego powinno to jednak zostać "obudowane tym, jakie będą konsekwencje". – Zupełnie inaczej mogą kształtować się zachowania na rynku pracy, gdy wszyscy będziemy starszą kohortą. W tej chwili nie wiemy, jak będzie za 20 lat – mówił.
Jak podkreślał Rafał Sadoch, "nie mamy świadomości tego, że nasza emerytura będzie zależała od tego, ile zgromadzimy kapitału i jaką oczekiwana długość życia w momencie przejścia na emeryturę będziemy mieli". – Pozostając na rynku pracy o rok czy dwa, może zwiększyć nasza emeryturę o kilkaset złotych – wyjaśniał. Zaznaczył również, że większość krajów podnosi wiek emerytalny i Polska nie powinna od nich znacząco odstawać. – Bogactwo bierze się z pracy, jeżeli będziemy pracować krócej, to ono będzie mniejsze – dodał.
Julita Wilczek, Piotr Soroczyński i Rafał Sadoch/fot.PR24/MS W rozmowie także podsumowanie roku pracy rządu pod kątem gospodarczym oraz o pakiecie "100 zmian dla firm".
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu była Justyna Golonko.
Polskie Radio 24/ip
Puls Gospodarki w POlskim Radiu 24 - wszystkie audycje
_____________________
