Jest porozumienie ws. kopalni Turów. Marek Wróbel: warte każdych pieniędzy
2021-05-25, 10:15
- Cena, którą zapłacimy, tam jest mowa o 45 mln euro, oczywiście podzielonych między Polskę a Czechy. Nie powinniśmy stawiać sprawy na ostrzu noża, to nie jest cena, której nie można zapłacić. I tak sprawa Turowa wiązałaby się z kosztami - powiedział w Polskim Radiu 24 Marek Wróbel, (Fundacja Republikańska). Gośćmi "Debaty Poranka" byli także Jacek Liziniewicz ("Gazeta Polska") i Tomasz Pietryga ("Rzeczpospolita").
W poniedziałek wieczorem premier Mateusz Morawiecki powiedział, że w sprawie kopalni Turów udało się dojść do porozumienia.
- Mając na uwadze zacieśnienie transgranicznej współpracy z Republiką Czeską, wydaje się, że jesteśmy już bardzo bliscy porozumienia. W wyniku tego porozumienia Republika Czeska zgodziła się wycofać wniosek do TSUE. To porozumienie przede wszystkim zakłada wieloletnie projekty z udziałem strony polskiej w wysokości do 45 mln euro - współfinansowanie tych projektów przez stronę polską - poinformował Mateusz Morawiecki.
Powiązany Artykuł
"Takich rzeczy po prostu się nie robi". Karol Karski o skardze Czech ws. kopalni Turów
- Kwestia sukcesu politycznego, złagodzenia sytuacji, poprawa relacji z naszym partnerem wyszehradzkim jest tego warta. Myślę, że obydwie strony mogą tutaj mówić o zwycięstwie, również na rynku wewnętrznym, więc nie należało tutaj kłaść się Rejtanem, tylko po prostu dogadać się i spór zakopać - zaznaczył Marek Wróbel.
Z kolei Tomasz Pietryga ocenił, że to porozumienie nie kończy tematu. - Zastanawiam się nad tym, czy ta sprawa dalej nie będzie kontynuowana, tylko w innej formule. Z tych szczątkowych informacji, przecieków, które są, wynika, że sprawę kopalni Turów ma przejąć Komisja Europejska. Pozostaje też pytanie, co zrobi Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu, który z dwóch powodów może postąpić inaczej niż nasze porozumienia. Z jednej strony, jak widać, dla UE i Trybunału ekologia jest priorytetem. Poza tym TSUE niespecjalnie lubi polski rząd i dawał temu wyraz kilkukrotnie, problem Turowa może potoczyć się różnie - podkreślił.
- Oczywiście nie można tego stawiać na ostrzu noża. Chociaż wydaje mi się, że już tak jest, bo jeżeli dochodzi do takiej sytuacji, że każe nam się pod groźbą kar zamykać z dnia na dzień kopalnię, to jest to już sytuacja skrajna. Więc dobrze, że takie rozmowy się toczą, dobrze, że doszło do wstępnego porozumienia - dodał publicysta "Rzeczpospolitej".
Posłuchaj
- Ekologia jest narzędziem, które ma dyscyplinować państwo polskie, ma zmienić energetykę w tej części Europy. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że chodzi o to, by w Polsce nie produkować energii, tylko kupować ją od sąsiadów zachodnich. To widać przy tej sprawie - podsumował Jacek Liziniewicz.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Debata poranka"
Prowadziła: Dorota Kania
Goście: Jacek Liziniewicz ("Gazeta Polska"), Tomasz Pietryga ("Rzeczpospolita"), Marek Wróbel (Fundacja Republikańska)
Data emisji: 25.05.2021
Godz. emisji: 08.35
kmp