List Wałęsy do The Rolling Stones. "Każdy ma prawo się kompromitować jak chce"

2018-07-09, 08:49

List Wałęsy do The Rolling Stones. "Każdy ma prawo się kompromitować jak chce"
Koncert Rolling Stones . Foto: Raph_PH/Wikimedia Commons/CC-BY-2.0

Lech Wałesą napisał list do zespołu The Rolling Stones. "W Polsce dzieją się obecnie złe rzeczy" - zaczął Wałęsa, odnosząc się do reformy sądownictwa. Apel do muzyków opublikowany na Facebooku podchwyciły zagraniczne media. Gośćmi Debaty Poranka byli dr Sebastian Gajewski (Centrum Daszyńskiego) i Michał Rachoń (TVP).

Posłuchaj

09.07.18 Debata Dnia: Publicyści o liście Lecha Wałęsy do The Rolling Stones.
+
Dodaj do playlisty

Były prezydent RP postanowił zwrócić uwagę brytyjskiej grupy na sytuację w Polsce przy okazji niedzielnego koncertu zespołu w Warszawie. 

- Ciekawy jestem, czy Lech Wałęsa wysłał jeszcze drugi list, w którym napisał: "Uwaga, ja mam broń!"Ta sprawa jest kuriozalna. Nie sądzę, żeby Mick Jagger i ekipa The Rolling Stones przestraszyli się pistoletu Lecha Wałęsy. - komentował Michał Rachoń. - Były prezydent ma prawo mówić, to co myśli. Na tym polega wolność słowa, że każdy ma prawo kompromitować się jak chce - dodał. 

- Lech Wałęsa ośmiesza się swoimi wypowiedziami i już nikt nie traktuje go poważnie oprócz Zachodu. Ze względu na swoje niekwestionowane zasługi sprzed 1989 r. jest tam traktowany jako wielki autorytet i bohater. Nie mam jednak pomysłu jak sobie radzić z wypowiedziami byłego prezydenta. Nie jestem też pewien, czy wszystko co robi, wynika z jakiegoś uporządkowanego planu - mówił Sebastian Gajewski. 

"Polska to piękny kraj. Jestem za stary, by być sędzią, ale jestem dość młody, by śpiewać" – powiedział w języku polskim do widowni podczas koncertu Mick Jagger. Po jego słowach na Stadionie Narodowym wybuchła owacja.

- Myślę, że artyści mogą mówić tego rodzaju rzeczy. Przecież jak świat światem, gwiazdy rocka zabierały głos w sprawach, o których często nie miały pojęcia. Słuchając Stonesów, lepiej się skupić na tym, jak zagrał Keith Richards, czy jak Mick Jagger zaśpiewał "(I can't get no) Satisfaction".  - powiedział Michał Rachoń.

- Ja bym nie chciał komentować żadnej wypowiedzi zespołu The Rolling Stones. Dla mnie oni są świętością, cała moja rodzina słucha tej kapeli. To, co wydarzyło się na koncercie, pokazuje smutną prawdę o Lechu Wałęsie - skomentował Sebastian Gajewski.

W audycji również komentarz do bieżących spraw politycznych. 

Debatę Poranka prowadził Grzegorz Jankowski. 

PR24/PJ/PAP

_____________________

Data emisji: 09.07.18

Godzina emisji: 08:05

Polecane

Wróć do strony głównej