Czołgi Abrams w polskiej armii. "Nowoczesne, z potencjałem, posłużą lata"

2022-04-09, 09:45

Czołgi Abrams w polskiej armii. "Nowoczesne, z potencjałem, posłużą lata"
Polska kupi 250 abramsów w najnowszej wersji SEPv3. Foto: StockPhotosLV/Shutterstock

- Zakup abramsów przybliża nasze wojska pancerne do współpracy z armią USA - mówił w Polskim Radiu 24 Mariusz Cielma ("Nowa Technika Wojskowa"). Gośćmi byli również Juliusz Sabak (defence24.pl) i Bartosz Głowacki ("Skrzydlata Polska").

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podpisał umowę na dostawę 250 amerykańskich czołgów M1A2 Abrams dla polskiego wojska. Do Polski trafią amerykańskie czołgi typu Abrams w najnowocześniejszej wersji, jakiej nie ma żaden inny sojusznik USA. W tym roku do Polski trafi 28 czołgów. Będą one sukcesywnie docierały do naszego kraju do 2026 roku. 

Juliusz Sabak przypomniał, że na początku lat 2000 pojawiły się w Polsce pierwsze Leopardy A4, które są obecnie modernizowane. Natomiast w 2013 była umowa na Leopardy A5. - Decyzja ws. abramsów jest i dobra, i zła. To nowoczesne czołgi, z potencjałem i posłużą długie lata. Będzie to kolejny typ czołgów w polskiej armii, ale nie ostatni. MON deklaruje, że program czołgu nowej generacji Wilk nadal jest na tapecie. Będziemy mieli leopardy, abramsy i wilki. W użyciu są T-72 i ich wersja zmodernizowana - Twardy. Daje nam to pięć rodzajów czołgów, choć zakładam, że dwa ostatnie powinny zostać wycofane. Dobrze, że wraz z abramsami kupujemy dodatkowe wyposażenie, natomiast wrażenie robi też cena - powiedział. 

Również Bartosz Głowacki zwrócił uwagę, że będzie to piąty typ czołgów w polskiej armii. - Dla logistyków będzie to stanowiło wyzwanie. Trzeba będzie mieć pięć kompletów części na stanie. Jak zabezpieczymy sobie suwerenność dostaw? Przy zakupie F-35 nie ma z tym problemu, bo w Europie są zakłady remontowe tych myśliwców. Nie ma natomiast zakładu remontowego czołgów typu Abrams. Mamy takie zdolności dopiero budować. Jeśli będziemy jedynymi użytkownikami abramsów w Europie, to już teraz, przy offsecie musimy negocjować pakiet logistyczny i przekazanie kompetencji, które pozwolą nam naprawiać te czołgi. Trzeba myśleć o zabezpieczeniu części zamiennych - tłumaczył ekspert. 

Czytaj także:

Natomiast Mariusz Cielma zauważył, że będziemy mieli do czynienia z najnowocześniejszą wersją czołgu Abrams, która została wprowadzona do użytku zaledwie dwa lata temu. - Stanowi to też ogromne wyzwanie pod względem eksploatacji tak nowoczesnego pojazdu, naszpikowanego elektroniką. Napędzanego turbiną, którą można porównać do napędu śmigłowcowego. Niesie to za sobą określone koszty. Ten czołg pożera prawie dwa razy więcej paliwa niż Leopard 2. To pokazuje, jak powinny być rozwinięte służby logistyczne. Są też konsekwencje dla całego systemu. Chodzi o kwestie współdziałania z wojskami specjalnymi i lotnictwem. Mamy informacje, że przynajmniej jeden z polskich zakładów zajmie się serwisowaniem czołgów, co jest kluczowe. Zakup abramsów przybliża nasze wojska pancerne do współpracy z armią USA - podsumował. 

Posłuchaj

Juliusz Sabak, Mariusz Cielmai Bartosz Głowacki o zakupie czołgów Abrams (Cafe armia) 24:30
+
Dodaj do playlisty

 

Polska kupi w sumie 250 czołgów w najnowszej wersji SEPv3. Sprzęt ten jest określany przez ekspertów jako czołgi trzeciej generacji. Współpracują one z innym rodzajem uzbrojenia, są sieciocentryczne i mają łączność zarówno ze śmigłowcami uderzeniowymi, jak i myśliwcami F-35, które również zamówiliśmy od Amerykanów.

Umowa na zakup abramsów opiewa na ponad 24 mld zł. W tej sumie zawiera się też pakiet logistyczny oraz szkoleniowy, a także kupno amunicji do czołgów i symulatorów treningowych. W wojskowych zakładach remontowych zostaną stworzone warunki do zabezpieczenia eksploatacji nowych czołgów.

Więcej w nagraniu.

Audycja: Cafe Armia

Prowadząca: Agnieszka Drążkiewicz

Goście: Juliusz Sabak (defence24.pl), Mariusz Cielma ("Nowa Technika Wojskowa"), Bartosz Głowacki ("Skrzydlata Polska")

Data emisji: 9.04.2022

Godzina emisji: 8.36

PR24

Polecane

Wróć do strony głównej