Wojciech Jakóbik: władze rosyjskie grają na kilku frontach na raz
2019-03-05, 20:20
- Budowa Nord Stream 2 trwa, ale europejska dyrektywa gazowa może opóźnić ten projekt, dlatego Rosjanie wracają do pomysłu Turkish Stream - powiedział w Polskim Radiu 24 Wojciech Jakóbik, ekspert Biznesalert.
Posłuchaj
Rosyjski premier Dmitrij Miedwiediew oświadczył w poniedziałek podczas wizyty w Bułgarii, że przedłużenie na zachód wiodącego z Rosji przez Morze Czarne do europejskiej części Turcji gazociągu Turkish Stream wymagałoby "gwarancji" Unii Europejskiej. "O następnych krokach będziemy mogli rozmawiać dopiero po otrzymaniu od Unii Europejskiej wiarygodnych gwarancji, że projekt ten nie zostanie anulowany i że nie będzie żadnych przeszkód dla jego realizacji” - powiedział Miedwiediew w Sofii na wspólnej konferencji prasowej z bułgarskim premierem Bojko Borisowem.
- Turkish Stream jest kolejną reinkarnacją South Stream - gazociągu, który został anulowany, ponieważ naruszał prawo antymonopolowe. Jest to tym razem połączenie powstające poza jurysdykcją Unii Europejskiej - zauważył Wojciech Jakóbik. Ekspert zaznaczył jednak, że Turkish Stream ma mieć europejską odnogę i dostarczać surowiec do gazowego serca UE w Baugmarten. - Do tego potrzebna jest jednak kooperacja firm w Europie i zgoda Komisji Europejskiej - dodał.
Bułgaria ma nadzieję, że na jej terytorium docierać będzie corocznie od 15 do 16 mld metrów sześciennych rosyjskiego gazu, co skompensowałoby skutki rezygnacji z jego obecnego przesyłania do Turcji przez Ukrainę i Bułgarię.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Audycję prowadził Piotr Pogorzelski.
Polskie Radio 24/IAR
------------------------
Data emisji: 05.03.2019
Godzina emisji: 19.47