Praca na językach
2014-05-21, 15:28
Pracodawcy cenią doświadczenie, odpowiedni wiek, studia oraz umiejętności lingwistyczne. Powszechnie wiadomo, że znajomość języków obcych przekłada się na sukces i osiągnięcia na rynku pracy.
Posłuchaj
Z badań Eurostatu wynika, że dwie trzecie populacji w wieku 25 - 64 zna przynajmniej jeden język obcy. W Polsce 62 procent deklaruje znajomość języka angielskiego.
Który język wybrać?
Nadal popularne są języki takie jak angielski, niemiecki czy francuski. Wśród młodych ludzi dużym zainteresowaniem nadal cieszy się język włoski i hiszpański.
- Umiejętności językowe należy rozpatrywać biorąc pod uwagę kryteria wieku oraz miejsca zamieszkania. Starsze pokolenia nie posługiwały się językami Europy Zachodniej. Znajomość języków poprawiła się w populacji młodych ludzi, którzy mają powszechny obowiązek nauki języków obcych. Inne języki znane na poziomie płynnym są dodatkowym atutem - podkreśliła Małgorzata Jasińska.
- Programy skupione na kształceniu innych języków niż angielski kładą nacisk na naukę mało popularnych języków takich jak chorwacki czy węgierski. W Polsce kilka lat temu obserwowaliśmy, że niezależnie od wieku absolwenci studiów humanistycznych znali więcej języków w porównaniu ze studentami uczelni technicznych. Dziś już te różnice się wyrównały. Wynikało to z braku nacisku na nauczanie języków obcych - dodał Dariusz Kubacki.
Jeden język to za mało
Znajomość języka angielskiego uznawana jest za coś powszechnego. Coraz większym zainteresowaniem wśród pracodawców z sektora usług cieszą się absolwenci mniej popularnych filologii niderlandzkiej, węgierskiej i fińskiej. Przedstawiciele branży zwracają jednak uwagę, że na rynku pracy brakuje osób znających dwa języki.
- Język angielski to absolutne minimum, aby znaleźć się w globalnym świecie. Jesteśmy członkami globalnej gospodarki, w której urzędowym językiem jest angielski. Ten kto chce odnaleźć się w światowych korporacjach musi biegle posługiwać się tym językiem. Komunikacja jest dziś podstawą. Pracownik z dodatkowymi językami jest zawsze dobrze przyjmowany – dodała Małgorzata Jasińska.
PR24/Paulina Olak
