"Czyściciele internetu". W sieci widzą więcej niż Ty

Ostatnia aktualizacja: 27.09.2018 11:05
Niewiele o nich wiadomo. Kim są? Gdzie mają biura? Co oglądają każdego dnia? I czemu dzięki nim jesteśmy bezpieczniejsi? O filmie "Czyściciele internetu" i tym niełatwym zawodzie rozmawialiśmy w Czwórce. 
Audio
  • Dominika Baranowska opowiada o filmie "Czyściciele internetu" i osobach, które wykonują zawód moderatora (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Z Internetu korzysta w Polsce blisko 30 mln osób.
Z Internetu korzysta w Polsce blisko 30 mln osób.Foto: Pixabay

Każdego dnia, co minutę 500 godzin materiału filmowego jest przesyłanych na YouTube, 450 000 tweetów jest publikowanych na Twitterze, a 2,5 miliona postów na Facebooku. Wbrew pozorom w tym, co widzimy korzystając z mediów społecznościowych, nie zobaczymy wszystkiego. Od lat o bezpieczne treści dbają moderatorzy, pokazani przez Moritza Riesewiecka i Hansa Blocka w dokumencie "Czyściciele internetu". 

Widzowie, po pokazach "Czyścicieli internetu" są wstrząśnięci. Ten film jest szokujący, ukazuje drastyczne przykłady. Jednak warto być świadomym Dominika Baranowska

- Od lat Facebook zatrudnia firmy, które zatrudniają moderatorów - mówi Dominika Baranowska. - W "Czyścicielach internetu" jeden z nich przyznaje, że przegląda 25 tysięcy zdjęć dziennie, jest w tym rekordzistą - dodaje. 

Ten specyficzny zawód ma swoje ciemne oblicze. To praca trudna i mocno obciążająca psychicznie. Moderatorzy trafiają na obrazy drastyczne: wojnę, śmierć, pornografię, tortury. Dodatkowo ich umowy o pracę obwarowane są licznymi klauzulami poufności, mają zakaz rozmów z osobami z zewnątrz o swojej pracy. 

Jak wygląda praca moderatora mediów społecznościowych? Czemu należy obejrzeć film "Czyściciele internetu"? Czy tacy moderatorzy pracują też w Polsce? O tym w nagraniu z "Pierwsze słyszę". 

***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzi: Kamil Jasieński

Gość: Dominika Baranowska (Against Gravity)

Data emisji: 27.09.2018

Godzina emisji: 8.36

pj/ac