Lampky Lampky i Nastroje. Będzie o nich głośno?

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2019 10:20
Jedni mieszają pop i rock w klimacie lat 90., drudzy swoją muzyką pomagają ludziom odnaleźć się w świecie. Oto Lampku Lampky i Natroje.
(zdj. ilustracyjne)
(zdj. ilustracyjne)Foto: Pixabay/dom. publiczna/StockSnap

Zespół LAMPKY LAMPKY to czterech gości z różnych muzycznych światów i różnych miejsc na mapie. Połączyła ich wspólna pasja do tworzenia, grania i dzielenia się swoja muzyką z innymi. LAMPKY to projekt założony w wakacje 2017 roku, który na scenie częstuje słuchaczy solidną mieszanką rocka i popu i lat 90.

NASTROJE to emocje - te, które towarzyszą nam stale albo ulatują; powtarzające się poruszenia i chwilowe humory; to czego chcemy przez lata i to, czego nam się tylko zachciewa. Mówimy o nich muzyką, która oscyluje pomiędzy rockową duszą Kuby, synthami Michała i dreamem Oli. w naszych utworach możecie odnaleźć inspiracje Tame Impala, Beach House, Morcheeba, Still Corners, Toro y Moi, Portishead i Davidem Bowie. Staramy się by nasza muzyka nie wyrywała ludzi z codzienności; raczej pomagała się w niej odnaleźć, pozwoliła wsłuchać się w tekst i docenić melodię. A że nastroje mogą być różne, taka też jest tematyka. Misją zespołu jest poruszanie tematów związanych z szukaniem równowagi, emocjami, cieszeniem się zarówno pozytywnymi jak i negatywnymi nastrojami - mówią o sobie członkowie trio Nastroje.

***

Na audycję z cyklu "Będzie głośno" w piątek (16.08) po godzinie 18.05 zaprasza Damian Sikorski

kul

Czytaj także

Coals: dziś pop to przede wszystkim hip-hop

Ostatnia aktualizacja: 29.03.2019 16:00
- Nagraliśmy cztery numery z gośćmi reprezentującymi różne około hip-hopowe światy, bo wychodzimy z założenia, że dziś pop to przede wszystkim hip-hop - mówią muzycy duetu Coals, który właśnie wydali EP-kę "Klan".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ziela: EP-ka przyniosła nam szczęście i występy na najważniejszych festiwalach

Ostatnia aktualizacja: 14.08.2019 17:30
- Rzeczywistość, którą opisuję poprzez słowa siłą rzeczy jest moją perspektywą. Nie wyobrażam sobie, że miałabym śpiewać teksty, które nie bazują na moich doświadczeniach - opowiada Julita Zielińska. Ona i Patryk Kieniast jako Ziela to jeden z najbardziej obiecujących debiutów młodego pokolenia. 
rozwiń zwiń