Premiery filmowe: "7 uczuć", "Hotel Transylwania 3", "Źle się dzieje w El Royale"

Ostatnia aktualizacja: 12.10.2018 15:10
- Adam Miauczyński towarzyszy reżyserowi Markowi Koterskiemu od początku jego twórczości. Zawsze jest sfrustrowanym inteligentem. W "7 uczuciach" wreszcie postanawia coś z tym zrobić - mówi krytyk Łukasz Muszyński.
Audio
  • Łukasz Muszyński ocenia filmowe premiery (Stacja Kultura/Czwórka)
Kadr z filmu 7 uczuć w reż. Marka Koterskiego
Kadr z filmu "7 uczuć" w reż. Marka Koterskiego Foto: mat. prasowe/Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych/Kino Świat

Bohater powraca do czasów swojego dzieciństwa, kiedy - jak większość z nas - miał spory problem z nazywaniem towarzyszących mu wtedy emocji. Aby poprawić jakość swego dorosłego już życia, postanawia powrócić do tamtego nie do końca - jak się okazuje - beztroskiego okresu, by nauczyć się przeżywania siedmiu podstawowych uczuć. - W tym filmie jest dużo humoru, czasami balansującego na granicy dobrego smaku, ale ostateczny wydźwięk jest gorzki - ocenia gość Czwórki.

Zobacz zwiastun


W ten weekend w kinie młodsi widzowie też nie będą się nudzić - za sprawą "Hotelu Transylwania 3". - To kontynuacja bardzo dochodowej serii, która ma już kilka lat - opowiada krytyk. - Głównym bohaterem jest Pan Drak, czyli hrabia Drakula, który razem ze swoją świtą wybiera się na wakacje ekskluzywnym statkiem - dodaje.

Zobacz zwiastun

W audycji przyglądamy się także najnowszej produkcji "faceta, który ma pecha, choć jest ostatnio bardzo modny". 

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Kasia Dydo

Gość: Łukasz Muszyński (krytyk i dziennikarz filmowy, Filmweb.pl)

Data emisji: 12.10.2018

Godzina emisji: 11.16

kul/kd

Czytaj także

Premiery filmowe: "Nina", "Venom", "Serce nie sługa"

Ostatnia aktualizacja: 05.10.2018 15:50
Pierwszy październikowy weekend jest okazją, żeby sprawdzić, co ciekawego dzieje się w polskim kinie. I żeby zobaczyć jak Tom Hardy radzi sobie jako Venom.  
rozwiń zwiń
Czytaj także

WAMA w Olsztynie - festiwal koprodukcji filmowych

Ostatnia aktualizacja: 08.10.2018 14:00
- Olsztyn to tygiel wielokulturowy. Są tu mniejszości: romska, żydowska, ukraińska, białoruska i niemiecka. Są też autochtoni. W związku z tym postanowiliśmy im pokazać filmy, które powstały jako efekty międzynarodowej współpracy - mówi Marcin Kot-Bastkowski, pomyslodawca WAMA Film Festival. 
rozwiń zwiń