Iwona Firmanty Ludzie, którzy są zadowoli ze swojego życia, mają większe szanse na poznanie kogoś. Dlatego zanim zaczniemy szukać miłości, warto po portu polubić siebie

Swoim doświadczeniem gość Czwórki podzieliła się w książce "Jak upolować miłość". - Kobiety, które przychodzą do mnie, najczęściej reprezentują stanowisko, że fajnych facetów nie ma. W efekcie okazuje się, że jednak tylko moje klientki mają tendencję do przyciągania tych niefajnych. Między innymi dlatego, że to je kręci - dodaje psycholożka i trenerka.

Od czego zacząć poszukiwania drugiej połowy? Dlaczego w poszukiwaniu miłości tak ważne jest docenienie własnych atutów? I czy istnieje perfekcyjny plan, który pozwoli stworzyć szczęśliwy związk? Zapraszamy do wysłuchania nagrania całej rozmowy.

Iwona Firmanty Warto nauczyć się mężczyzn na nowo. Przed wejściem w nowy związek, powinniśmy zapomnieć o tych facetach, z którymi miałyśmy już do czynienia w życiu

***

Tytuł audycji: Strefa Prywatna

Prowadzi: Jakub Jamrozek

Materiał przygotowała: Kaja Zemła

Gość: Iwona Firmanty (psycholog, trenerka umiejętności osobistych i autorka książki "Jak upolować miłość")

Data emisji: 22.08.2017

Godzina emisji: 20.05

kul/jsz

Depresja u nastolatków. Jak ją rozpoznać?

Ekspert przekonywał, że większa ilość rozwodów wcale nie musi oznaczać, że ludzie utracili umiejętność budowania trwałych relacji –Kiedyś bez względu na to, czy byli w związku szczęśliwi, czy nie oczywistością było podtrzymywanie zalegalizowanych związków. Współcześnie nie ma takiego przymusu.

Gość podkreślał, że ważnym czynnikiem, z którego wynikają różnice w kształtowaniu się relacji dawniej i dziś jest ilość doświadczeń w relacjach damsko-męskich –  Jeszcze kilkanaście lat temu już pierwszy związek był tym, zawartym na zawsze. Ludzie mieli też mniej oczekiwań od małżeństwa. Funkcjonowało przekonanie, że związek ma spełniać przede wszystkim praktyczne cele - wyjaśniał.

Paweł Droździak Dawniej nie oczekiwało się, że życiowy partner będzie jednocześnie przyjacielem, spowiednikiem i kochankiem. To bardzo współczesne myślenie

Kiedy nadchodzi ten moment, gdy gaśnie namiętność i pojawiają się zakręty w relacji? Jak sobie z nimi radzić? Kiedy warto walczyć o związek, a kiedy lepiej rozstać się na dobre? O tym rozmawialiśmy z psychologiem i psychoterapeutą Pawłem Droździakiem.

***

Tytuł audycji: Strefa Prywatna

Prowadzi: Jakub Jamrozek

Gość: Paweł Droździak (psycholog i psychoterapeuta)

Data emisji: 5.12.2017

Godzina emisji: 20.05

ac

Depresja w rodzinie. Jak pomóc swoim bliskim?

Czy można czuć się spełnionym idąc przez życie samotnie? Ksiądz Sławomir Kostrzewa wyjaśniał, że wszystko zależy od tego, czy nasza samotność jest kwestią przypadku, czy świadomego wyboru. - Zostaliśmy stworzeni do życia we wspólnocie. Ludzie najlepiej funkcjonują żyjąc właśnie w taki sposób - mówił na antenie Czwórki.

Teolog podkreślał, że nasze indywidualne decyzje często nie są tożsame z poczuciem odosobnienia. - Samotność to sprawa bardziej skomplikowana. Często nie ma nic wspólnego z naszymi wyborami, jest wynikiem splotu wydarzeń, które narzuca ma życie. Życie układa się w różny sposób. Zdarza się, że z niezależnych od nas przyczyn pozostajemy samotni. Jako kapłan i nauczyciel akademicki na co dzień spotykam się z różnymi ludźmi - wyjaśniał duszpasterz.

A co z osobami, które wybierają życie w pojedynkę? Gość Czwórki uważa, że tzw. "single" stanowią zupełnie inną kategorię osób, których życiowa droga dyktowana jest egoistycznymi wyborami. - Dla singli samotność potrzebna jest do osiągnięcia określonego celu. Często jest to ukończenie kolejnego kierunku studiów, lub zrobienie zawodowej kariery - opowiadał. Przekonywał jednak, że szczęście bez bliskiej osoby jest powierzchowne, ponieważ w głębi każdy z nas potrzebuje bliskości drugiego człowieka. 

Jakie są przyczyny samotności? Jak we właściwy sposób przeżywać to doświadczenie, aby nie stało się ruiną, drogą buntu wobec Boga i świata, ale okazją do owocnego przeżywania życia? O tym rozmawialiśmy z księdzem Sławomirem Kostrzewą.

***

Tytuł audycji: "Strefa prywatna"

Prowadzi Jakub Jamrozek

Gość: ks. Sławomir Kostrzewa (teolog, kulturoznawca)

Data emisji: 13.02.2018

Godzina emisji: 20.05

ac/kd

Czytaj także

Jak fantazjujemy? "Najczęściej romantycznie"

Specjaliści twierdzą, że nie da się utrzymać na takim samym poziomie intensywności naszych uczuć w związku. Dotyczy to również intensywności namiętności w seksie. Pierwsza faza jest pełna chemii, hormony buzują, widzimy świat bardziej kolorowy, smakowity i magiczny, ale nie da się tak przejść przez całe życie. Intensywność uczuć i emocji w związku ma prawo się zmieniać i z upływem lat być inna, co nie znaczy gorsza.

- Na początku wkładamy niesamowitą pracę i energię w nasz związek. Gdybyśmy później wkładali chociaż jedną czwartą tej energii, to związki byłyby naprawdę bajeczne - mówi ekspertka. - Ale to wcale nie jest złe, że ta intensywność spada, bo dzięki temu kombinujemy, zmieniamy, jesteśmy bardziej kreatywni - dodaje. 

Czytaj także

Męskość? "Mierzy się ją od głowy do stóp"

Bianca-Beata Kotoro zwraca uwagę, że nie ma pożądania cielesnego bez fascynacji. - Fajny, dobry seks jest wyznacznikiem tego, że dobrze się w związku układa - podkreśla.

Co zatem robić, by podsycać namiętność? Jak uniknąć rutyny? Czy motyle, które już odleciały mogą jeszcze wrócić do brzucha? Czy możliwe jest odbudowanie związku po zdradzie? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy. 

***

Tytuł audycji: "Strefa prywatna"

Prowadzi Jakub Jamrozek

Goście: Bianca-Beata Kotoro (psycholog z Uniwersytetu SWPS w Warszawie)

Data emisji: 8.03.2018

Godzina emisji: 20.07

kh/kul

Psychiatra i psychoterapeuta podkreślał, że konflikty w rodzinach są czymś naturalnym, a najczęstszy problem, z którym borykają się jego pacjenci, to "niezgodność co do tego, ile razem, ile osobno".

- Ludzie mają różne zapotrzebowanie na bliskość, ze swoich domów wynieśli pewną optymalną odległość od drugiego człowieka. I tu dochodzi do zderzenia. Ja chcę być blisko, a jeśli nie jestem, to znaczy, że jestem opuszczony. A moja partnerka mówi: "o nie, to już za blisko, jest niebezpiecznie". Ta niezgoda może być odczytana nie jako szukanie wspólnego nowego projektu, tylko jako znak braku miłości - tłumaczył prof. de Barbaro.

Ekspert zauważył też, że psychoterapeuci najczęściej skupiają się na problemach na linii dziecko-rodzice i na konflikcie małżeńskim, pomijając relacje z rodzeństwem. - Ważny motyw pomiędzy braćmi i siostrami to rywalizacja: kogo rodzice bardziej kochali albo komu dawali więcej swobody. Jeżeli rodzice nie zadbają o relacje między rodzeństwem, to w sercu "odstawianego" dziecka pojawi się zranienie, które ono będzie niosło w życie. Jeśli wniesie je w swoje małżeństwo, pojawi się konflikt małżeński - wyjaśniał psychoterapeuta.

Jak rozmawiać, by prowadzić dialog, a nie ranić i rywalizować ze sobą? Jak dbać o relację w rodzinie patchworkowej, by nie rozchodziła się ona na szwach? Czy istnieje dobra kłótnia? O tym w audycji.

***

Tytuł audycji: "Strefa prywatna"

Prowadzi Jakub Jamrozek

Gość: prof. Bogdan de Barbaro (psychiatra, psychoterapeuta, współautor m.in. książki "I jak tu się dogadać?!")

Data emisji: 19.03.2018

Godzina emisji: 20.07

mg/ac