To jest "szalony weekend" w sporcie akademickim. W Łodzi trwają Akademickie Mistrzostwa Polski w lekkoatletyce, w Warszawie w koszykówce, a we Wrocławiu o medale walczą karatecy. 

W lekkoatletycznych mistrzostwach Polski biorą udział reprezentanci aż 84 uczelni - w sumie zgłosiło się ich ponad 1200. W pierwszych finałach sprinterskich biegów płotkarskich nie brakowało niespodzianek. Na 100 metrów przez płotki zwyciężyła Katarzyna Flis, która wyprzedziła Zuzannę Hulisz. Na 110 metrów przez płotki wygrał Michał Sierocki, który nieoczekiwanie wyprzedził 5-krotnego mistrza Polski - powoli rozpoczynającego sezon - Damiana Czykiera. Przy okazji ustanowił rekord życiowy 13,65 s. 

Podczas Akademickich Mistrzostw Polski w koszykówce w piątek rozgrywano mecze grupowe. Turniej dobrze rozpoczęli m.in. studenci Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, którzy aż 77:38 pokonali Uniwersytet Warszawski.

Akademickie mistrzostwa Polski w koszykówce, lekkoatletyce i karate potrwają do niedzieli.  

***

Darek Matyja

Ampfutboliści Legii Warszawa wzięli udział w finałowym turnieju Ligi Mistrzów, który odbywał się w Tbilisi w Gruzji.

W pierwszym meczu grupowym pokonali 2:1 angielski Everton, a w drugim przegrali z uznawanym za głównego faworyta do zdobycia trofeum - tureckim Ortotekiem Gaziler. 

Polski klub zajął drugie miejsce w grupie i w niedzielę grał o awans do finału z rosyjskim Dynamem Ałtaj. Legia przegrała 1:4 i o trzecie miejsce w Lidze Mistrzów zmierzyła się z irlandzkim Cork City wygrywając 3:2 - dwa gole Kuby Kożucha i jeden (z rzutu wolnego)  Mateusza Kabały.

***

Darek Matyja

Piłkarze ręczni PGE VIVE Kielce wywalczyli 16. w historii tytuł mistrzów Polski. W rewanżowym meczu finału pokonali Orlen Wisłę Płock 32:25 (15:12).

Sobotni mecz rewanżowy decydował o losach tytułu w sezonie 2018/19. Pierwsze spotkanie, rozegrane w środę w Płocku, zakończyło się remisem 26:26. W rewanżu kielczanie pokazali jednak, który klub jest niezmiennie najlepszy w Polsce.

Decydujący w sobotnim meczu był początek gry. Po kilku minutach szczypiorniści VIVE wywalczyli kilkubramkową przewagę i trzymali rywali na dystans do końca pierwszej połowy, wygranej 15:12. W drugiej części gry Wisła musiała zaryzykować, by liczyć na dogonienie kielczan. Ci pokazali jednak klasę i utrzymywali przewagę dzięki skutecznej grze w ataku i popisom bramkarza Vladimira Cupary.

W samej końcówce spotkania VIVE powiększyło jeszcze przewagę, a gracze Wisły, chyba zrezygnowani, nie mogli nic poradzić na będącą na fali drużynę gospodarzy. Ostateczny wynik to 32:25, co oznacza, że VIVE wygrało finałowy dwumecz różnicą siedmiu goli i sięgnęło po 16. w historii tytuł. Żaden inny klub w Polsce nie może pochwalić się takim osiągnięciem.

Poza tym w Sportowym Podsumowaniu Dnia było o piłkarskich mistrzostwach świata do lat 20, pierwszym meczu reprezentacji siatkarzy i sensacji w hokejowych mistrzostwach świata elity. Posłuchajcie załączonej wersji dźwiękowej.

***

Robert Grzędowski