Puchar Polski piłkarzy ręcznych. Orlen Wisła obroniła trofeum. Płocczanie wyraźnie ograli Industrię

2024-05-05, 22:45

Puchar Polski piłkarzy ręcznych. Orlen Wisła obroniła trofeum. Płocczanie wyraźnie ograli Industrię
Michał Daszek (przy piłce) był najlepszym zawodnikiem finału Pucharu Polski. Foto: PAP/Tomasz Wojtasik

Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock po raz 13. zdobyli Puchar Polski. W finałowym meczu rozegranym w Kaliszu pokonali mistrza kraju - Industrię Kielce 29:20 (15:11). "Nafciarze" tym samym obronili trofeum wywalczone przed rokiem także w Kaliszu.

W decydującym meczu o trofeum, podobnie jak w ubiegłym sezonie, spotkały się drużyny z Płocka i Kielc. Rok temu Wisła wygrała dość pewnie 30:25, a do niedzielnego spotkania przystępowała z większymi siłami.

Industria była zmęczona?

Kielczanie mieli bowiem prawo odczuwać trudy środowego ćwierćfinałowego pojedynku Ligi Mistrzów w Magdeburgu. Dodatkowo w półfinale musieli się mocniej napracować, gdyż Energa Wybrzeże Gdańsk postawiło twarde warunki. Z kolei zespół Xaviera Sabate w walce o awans do finału gładko ograł Chrobrego Głogów.

Niedzielne spotkanie zaczęło się po myśli mistrzów Polski, którzy wykorzystali grę w przewadze i prowadzili 4:1. Obrońca trofeum rozkręcał się powoli - dzięki znakomitej skuteczności Michała Daszka po 14 minutach był remis 6:6. Potem prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, a oba zespoły grały dość ostro i co chwilę któryś z zawodników wędrował na ławkę kar. Mirsad Terzić za faul i protesty odpoczywał przez cztery minuty.

Pod koniec pierwszej odsłony kielczanie kilka razy nie popisali się w ataku, co skrzętnie wykorzystali "Nafciarze". Po golach Przemysława Krajewskiego i Abela Serdio przewaga płockiego zespołu wynosiła już pięć goli (15:10).

Nie brakowało ostrej gry

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił, sędziowie Michał Janas i Andrzej Chrzan nadal mieli sporo pracy. Czerwoną kartkę za brutalne zagranie otrzymał Leon Susnja, ale kielczanie nie pozostawiali dłużni – Arciom Karalek powalił Gergo Fazekasa i Węgier został musiał skorzystać z pomocy lekarskiej.

Tymczasem na tablicy utrzymywała się kilkubramkowa przewaga piłkarzy Wisły. Świetną partię rozgrywał płocki bramkarz Mirko Alilović, który wielokrotnie zatrzymywał ataki przeciwnika, a czasami pomagał mu słupek lub poprzeczka.

Daszek popisał się kolejnymi indywidualnymi akcjami i płocczanie w 48. minucie prowadzili już 24:16. W tym momencie kilkusetosobowa grupa głośnych fanów Wisły zaczęła świętować, a piłkarze musieli jeszcze tylko "przypilnować" wyniku.

Świetny mecz Michała Daszka

MVP finału został najskuteczniejszy zawodnik na boisku Michał Daszek, który zdobył 11 goli.

Za dwa tygodnie w Płocku obie drużyny rozegrają pierwszy pojedynek o złoty medal mistrzostw Polski.

Przed meczem minutą ciszy uczczono zmarłego w niedzielę piłkarza ręcznego Roberta Zawadę, olimpijczyka z Monachium, zawodnika Wybrzeża Gdańsk i Stali Mielec.

Spotkanie Wisły z Industrią zakończyło trzydniowy turniej finałowy Pucharu Polski, w którym uczestniczyły także kobiece drużyny. Po trofeum sięgnęły zawodniczki KGHM Zagłębia Lubin. Kalisz wraz w klubem Energą MKS będzie gospodarzem turniejów finałowych jeszcze przez dwa następne sezony.

Orlen Wisła Płock – Industria Kielce 29:20 (15:11)

Orlen Wisła Płock: Mirko Alilović, Marcel Jastrzębski – Miha Zarabec 2, Michał Daszek 11, Tin Lucin 8, Tomas Piroch, Marcel Sroczyk, Abel Serdio 2, Leon Susnja, Kirył Samoila, Mirsad Terzić, Gergo Fazekas 1, Przemysław Krajewski 3, Dawid Dawydzik 2, Lovro Mihić, Niko Mindegia.

Industria Kielce: Miłosz Wałach, Sandro Mestrić, Andreas Wolff – Szymon Wiaderny, Benoit Kounkoud, Alex Dujshebaev 2, Nicolas Tournat 4, Igor Karacić 1, Arkadiusz Moryto 3, Daniel Dujshebaev 1, Haukur Thrastarson 2, Cezary Surgiel 2, Paweł Paczkowski, Arciom Karalek 3, Dylan Nahi 2.

/empe, PAP

Polecane

Wróć do strony głównej