Afera w Orlenie. Premier Tusk: Polacy muszą poznać prawdę

2024-04-29, 13:40

Afera w Orlenie. Premier Tusk: Polacy muszą poznać prawdę
Szef rządu organizuje spotkanie w sprawie strat poniesionych przez Orlen. Foto: PAP/EPA/Albert Zawada

Donald Tusk zaprosił na spotkanie prokuratora generalnego i koordynatora służb specjalnych ws. szkód poniesionych przez Orlen. Chodzi o "miliardową stratę i możliwe powiązania z Hezbollahem byłego szefa Orlenu" - napisał premier na portalu X. Na wpis szefa rządu odpowiedział były prezes płockiej spółki, Daniel Obajtek.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz wewnętrzne biuro bezpieczeństwa Orlenu ostrzegały Daniela Obajtka przed zatrudnieniem libańskiego biznesmena Samera A. na stanowisku prezesa szwajcarskiej spółki koncernu - Orlen Trading System. Zastrzeżenia wobec mężczyzny były poważne - kontakty z Hezbollahem oraz nielegalny handel ropą z Iranu.

Ropa do Polski nie dotarła

Jak poinformował Onet, Samer A. prezesem został, a kierowana przez niego spółka straciła 1 miliard 600 milionów złotych. Firma miała zajmować się handlem na międzynarodowych rynkach.

Zamówiła ropę i wpłaciła ponad 1,5 miliarda złotych zaliczki - ropa do Polski nie dotarła, a pieniędzy nie udało się odzyskać.

Specjaliści ostrzegali

Według Onetu, specjaliści z biura bezpieczeństwa Orlenu ostrzegali nie tylko przed Samerem A., ale też przed niewłaściwym zabezpieczeniem szwajcarskiej spółki. Ich zdaniem jej powołanie mogło prowadzić do nadużyć. Onet podaje, że ostrzegani w tej sprawie mieli być też członkowie rządu, ale nie zareagowali.

Tymczasem prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie grupy przestępczej, która miała w Orlenie ustawiać przetargi. Daniel Obajtek uznał, że w firmie był audyt, który niczego nie wykazał, więc - jak się wyraził - ze spokojem oczekuje na wyniki śledztwa.

Sprawa Orlenu. Premier zaprosił na spotkanie prokuratora generalnego i koordynatora służb specjalnych

Do sytuacji odniósł się premier Tusk. "Poprosiłem dziś o odwiedziny panów prokuratora generalnego i koordynatora służb w sprawie kluczowej dla bezpieczeństwa państwa: miliardowej straty i możliwych powiązań z Hezbollahem byłego szefa Orlenu. Polacy muszą poznać prawdę. Nie ma na co czekać" - napisał.

Według Daniela Obajtka Tusk "szuka afer tam, gdzie ich nie ma". "W państwie koalicji 13 grudnia nic nie jest przypadkowe. Najpierw Onet publikuje wrzutkę z fragmentów materiałów ściśle tajnych, a potem straszy Pan prokuratorem i służbami.  Jeśli tak dba Pan o bezpieczeństwo kraju, powinien Pan domagać się  publikacji raportów firm powiązanych z Bartłomiejem Sienkiewiczm w sprawie doradztwa dla Orlenu i PGNiG, za które wyciągnięto z koncernów 13 mln zł. W sprawie OTS już wielokrotnie zabierałem głos, zaoraliście spółkę, żeby wrócić do tych samych pośredników i starych układów" - zwrócił się do premiera były prezes płockiego koncernu we wpisie na platformie X.

Czytaj także:

IAR/kg

Polecane

Wróć do strony głównej