Ekstraklasa. Taras Romanczuk wściekły na kolegę z drużyny. Ostra reakcja kapitana Jagiellonii

2024-04-29, 10:21

Ekstraklasa. Taras Romanczuk wściekły na kolegę z drużyny. Ostra reakcja kapitana Jagiellonii
Taras Romanczuk nie ukrywał wściekłości na kolegę z drużyny . Foto: East News/Grzegorz Wajda/REPORTER

W niedzielnym programie "Liga+ Extra" na antenie Canal+ Premium pokazano bardzo nerwową reakcję kapitana Jagiellonii Białystok Tarasa Romanczuka. Reprezentant Polski nie ukrywał złości na Dominika Marczuka, który w ostatniej akcji piątkowego meczu z Pogonią Szczecin (3:2).

Jagiellonia Białystok po 30 kolejkach PKO BP Ekstraklasy jest liderem rozgrywek i ma wielką szansę na pierwszy w historii klubu tytuł mistrzów Polski.

Jagiellonia powinna wygrać z Pogonią

Żółto-Czerwoni zgromadzili 56 punktów i mają o cztery "oczka" więcej od drugiego w tabeli Lecha Poznań, który, delikatnie mówiąc, nie zachwyca swoją grą.

Przewaga podopiecznych Adriana Siemieńca mogła być jeszcze pokaźniejsza, gdyby w piątek wygrali oni u siebie z Pogonią Szczecin. Mecz w Białymstoku zakończył się jednak remisem 2:2, a w ostatniej akcji spotkania kapitalną szansę na zdobycie zwycięskiego gola zmarnował Dominik Marczuk.

20-latek minął dwóch obrońców Pogoni, ale uderzył niecelnie. Piłka wylądowała tylko w bocznej siatce. Chwilę później załamany Marczuk padł na murawę, a część kolegów z drużyny zaczęła go pocieszać.

Pretensje do młodego piłkarza miał natomiast Jesus Imaz, który liczył na podanie od Marczuka.

Wściekły Romanczuk. Mocne słowa kapitana

Dwa dni po zakończeniu spotkania okazało się, iż nie tylko Hiszpan był zły na młodzieżowca po zmarnowanej przez niego okazji bramkowej. W programie "Liga+ Extra" na antenie Canal+ Premium pokazano bardzo nerwową reakcję kapitana białostockiej drużyny.

- Do pustaka masz, co chcesz ku*** robić! Ile można go głaskać, ku***! Co spokojnie, co spokojnie ku***. Cały czas spokojnie. Tam nie poda, tam nie strzeli. Co to ku*** przedszkole?! - krzyczał Taras Romanczuk do jednego z członków sztabu szkoleniowego, który próbował go uspokoić.

Sytuacja zmarnowana przez Dominika Marczuka nie oznacza, że młodzieżowy reprezentant Polski byłby ewentualnym winowajcą utraty tytułu przez Jagiellonię.

Pozyskany przed sezonem ze Stali Rzeszów zawodnik rozegrał we wszystkich rozgrywkach w barwach białostockiej ekipy 35 meczów, w których strzelił siedem goli i zanotował 11 asyst.


Czytaj także:

/empe, Canal+ Premium

Polecane

Wróć do strony głównej