Wielkie zagrożenie ofensywą Rosji. Prezydent Duda o rozmowie z Zełenskim

2024-04-28, 14:47

Wielkie zagrożenie ofensywą Rosji. Prezydent Duda o rozmowie z Zełenskim
Jest wielkie zagrożenie rosyjską ofensywą na froncie przeciwko Ukrainie - mówi prezydent Andrzej Duda. Foto: Sztab Ukraińskich Sił Zbrojnych

- Musimy zatrzymać rosyjski imperializm - powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla kanadyjskiej telewizji CTV News. Podkreślił, że istnieje wielkie zagrożenie przed kolejną rosyjską ofensywą w Ukrainie.

W trakcie wizyty w Kanadzie prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu kanadyjskiej stacji CTV News. Prezydent był pytany m.in. o kwestię pomocy militarnej dla Ukrainy.

- Niecałe 10 dni temu rozmawiałem z Wołodymyrem Zełenskim w Wilnie i mówił mi, że rzeczywiście w tej chwili kluczowe jest to, aby została dostarczona amunicja - relacjonował prezydent. Dlatego, jak wyjaśnił, "stworzyliśmy czeską inicjatywę w ramach Unii Europejskiej, żeby skierować dostawy amunicji na Ukrainę".

Prezydent podkreślił jednocześnie, że ogromna, liczona w miliardach dolarów, sprzętowa pomoc amerykańska, jest w tej chwili "absolutnie konieczna". - Cieszę się bardzo, że ta decyzja została podjęta. To bardzo ważne. Cieszę się z tego, bo to oznacza, że Ukraina będzie w stanie przeciwstawiać się skutecznie rosyjskiej agresji - dodał.

Zagrożenie rosyjską ofensywą

Duda przestrzegł również przed możliwą rosyjską ofensywą. - Jest wielkie zagrożenie rosyjską ofensywą w najbliższym czasie na froncie przeciwko Ukrainie. Tę ofensywę trzeba za wszelką cenę zatrzymać, bo - jak powtarzałem i powtarzam wszystkim, przede wszystkim właśnie w ostatnim czasie amerykańskim politykom - musimy zatrzymać rosyjski imperializm. Rosyjski imperializm nie może zwyciężyć. Bo jeżeli rosyjski imperializm zwycięży na Ukrainie, pójdzie dalej, bo jest niezaspokojony. Będzie pożerał kolejne państwa i kolejne narody - powiedział.

Pytany o to, czy Ukraina znajdowałaby się obecnie innej sytuacji, gdyby amerykańska pomoc napłynęła wcześniej odparł: "Trudno jest to przesądzać w tej chwili i powiedzieć, że gdyby ta pomoc przyszła wcześniej, to w jakiś tam poważny sposób zmieniłaby losy wojny. Powiem otwarcie: raczej nie".

Prezydent wyjaśnił, że wczesną wiosną prawie niemożliwe jest prowadzenie działań ofensywnych na Ukrainie ze względu na pogodę. - Po prostu ziemia jest rozmoknięta, jest straszliwe błoto, w którym tonie ciężki sprzęt. Dlatego nie ma żadnej rosyjskiej ofensywy i dlatego nie ma żadnych dzisiaj takich rzeczywiście ciężkich, poważnych, bezpośrednich walk w terenie, tak? Oczywiście są stale rosyjskie bombardowania - wyjaśnił.

W ocenie prezydenta Dudy, "najważniejsze jest to, by przed rozpoczęciem sezonu letniego - kiedy ziemia wyschnie i będzie możliwość prowadzenia rzeczywiście działań ofensywnych ciężkim sprzętem - żeby Ukraina otrzymała wsparcie i żeby mogła się przed kolejnymi rosyjskimi atakami obronić".

- To ma dzisiaj znaczenie fundamentalne. Dlatego każda pomoc jest ogromnie cenna - podsumował prezydent.

***

Czytaj także:

IAR/PAP/in.

Polecane

Wróć do strony głównej